Dzisiaj w trakcie meczu trener Bogdan Serwiński może mieć dużo pracy FOT. (KOW)
Początek meczu nad Popradem Polski Cukier Muszynianka Fakro Bank BPS - Tauron MKS o godz. 18. To starcie13. kolejki Orlen Ligi.
- Powiedziałbym, że to dla nas nawet kluczowy mecz - ze stawki dobrze sprawę zdaje sobie trener "Mineralnych" Bogdan Serwiński.
Na razie oba zespoły rozegrały po 11 spotkań (oba mają po jednym zaległym). Szóste w tabeli Małopolanki mają na koncie 17 punktów, a przyjezdne są o lokatę wyżej i mają punkt więcej. - Gramy na swojej sali, przy własnej publiczności. Będziemy szukać punktów, bo są nam naprawdę bardzo potrzebne - zapewnia szkoleniowiec.
Biorąc pod uwagę skład personalny, miejsce w tabeli nie odzwierciedla potencjału Tauronu. Dobrze zdają sobie z tego sprawę w Muszynie.
- Zgadza się. Ambicje przeciwnika sięgają przecież zdobycia mistrzostwa Polski - przypomina trener Serwiński.
Takich zawodniczek jak Krystyna Strasz, Eleonora Dziękiewicz czy Elżbieta Skowrońska nikomu przedstawiać nie trzeba. Po kiepskim początku sezonu ekipa z Dąbrowy rozpędziła się po zakontraktowaniu tureckiej rozgrywającej Ozge Cemberci, które wcześniej grała dla Eczacibasi Stambuł.
27-latka to prawdziwa gwiazda. W 2011 roku w barwach VakifBanku Stambuł wygrała Ligę Mistrzyń, a sama otrzymała tytuł najlepszej rozgrywającej Final Four. W tym samym roku ze swoją drużyną narodową zdobyła mistrzostwo Europy. - Z tego co widać, Tauron wrócił już na swój poziom w lidze. To bardzo wysoki poziom. A do tego, moim zdaniem, nieudane występy w Lidze Mistrzyń będą napędzały ambicje tych dziewczyn. Mamy świadomość, że to dla nas wielkie wyzwanie - twierdzi Serwiński.
W trakcie sezonu rezygnację z prowadzenia dąbrowianek złożył Waldemar Kawka, którego zastąpił Włoch Nicola Negro.
Wrażenie musi budzić niedawne zwycięstwo 3:2 Tauronu nad mistrzem Polski z Sopotu. Lekka przewaga psychologiczna może być po stronie muszynianek, które w pierwszej części rundy zasadniczej wygrały na boisku w Dąbrowie 3:2.
- To już jednak historia. Rywal był jeszcze bez tureckiej rozgrywającej, która dorbze się spisuje - przestrzega szkoleniowiec z Muszyny.
Tym meczem "Mineralne" rozpoczną maraton styczniowych spotkań i podróży. Już w sobotę zagrają w Policach, po powrocie we wtorek u siebie w ramach Pucharu CEV zmierzą się z Lokomotiwem Baku, potem udadzą się do Bielska-Białej. Po meczu z Aluprofem wybiorą się do Baku. Później podejmą Impel Wrocław i wyjadą do Sopotu oraz Piły.
- Szczególnie dzisiejszy mecz, oraz spotkania z Chemikiem i Impelem, odpowiedzą na pytanie, jaka będzie nasza sytuacja po zakończeniu sezonu zasadniczego - opowiada szkoleniowiec. - Nasilenie meczów będzie wręcz chyba ponad nasze nasze możliwości, niemniej jednak musimy dopasować się do terminarza. Robiliśmy wszystko, żeby dobrze się przygotować. Myślę, że moja liczna młodzież wytrzyma. Będzie to dla niej taki chrzest bojowy. No i oby wynikowo miesiąc był udany - dodaje trener.
Łukasz Madej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
