Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzea gościnne dla pielgrzymów [ZDJĘCIA]

Łukasz Gazur
Gmach Główny MNK leży na trasie prowadzącej na Błonia
Gmach Główny MNK leży na trasie prowadzącej na Błonia fot. Andrzej Banaś
Wystawy. Dla wielu uczestników Światowe Dni Młodzieży to okazja nie tylko do spotkania z papieżem, ale i poznania polskiej historii i kultury.

W Gmachu Głównym Muzeum Narodowego w Krakowie ludzie w holu czekają w długich kolejkach, by zwiedzić wystawy. - Pierwszego dnia frekwencja podskoczyła nam o 100 procent, drugiego - o 300. Biorąc pod uwagę tłumy w kolejce do wystawy, dziś chyba jest to z 500 procent - mówi nam Andrzej Betlej, dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie. - W Gmachu Głównym odbywa się nieustająca kulturalna fiesta - stwierdza, nie kryjąc satysfakcji. I dodaje, że wzięciem cieszą się też inne oddziały muzeum, jak prezentujący sztukę średniowiecza pałac biskupa Erazma Ciołka przy ul. Kanoniczej.

Autor: Ula Wolak

Porównanie z fiestą nie jest przypadkowe. Wielonarodowy tłum dobrze się bawi. Pielgrzymi rozmawiają ze sobą, nieznajomi wymieniają się numerami telefonów, opowiadają o swoich krajach. Ale przede wszystkim czekają tu na swoją kolej, by móc wejść na najważniejszą obecnie krakowską wystawę - „Maria Mater Misericordiae”.

To jedyna oficjalna ekspozycja Światowych Dni Młodzieży. - Taka wystawa jest dla mnie jak modlitwa - nie kryje Josefina z Ekwadoru. - Zobaczyłam te wszystkie wielkie nazwiska i oniemiałam. To jak przepiękne kazanie o Maryi, która uczestniczyła w dziele zbawienia - dodaje.

Wszyscy, którzy wychodzą z wystawy, rozpływają się w komplementach. Dla jednych to - jak dla Josefiny - „ewangelizacja poprzez obrazy”, dla innych - jak dla Andreasa Knohla z Niemiec - wysmakowany pokaz sztuki dawnej.

- Oczywiście, wiem, że kwestie religijne są tu ważne, ale gdy oglądam pokaz, na którym obok siebie znajdują się prace Giotta i Donatella, to po prostu nie mogę nie zachwycać się kunsztem artystów - tłumaczy Adreas Knohl.

Tłumów nie brakuje także w Muzeum Historycznym Miasta Krakowa. Szczególnymi względami cieszy się rozsławiona przez film Spielberga Fabryka Schindlera. - Tam frekwencja osiąga maksimum przepustowości oddziału, a pielgrzymi stanowią niemal połowę wszystkich zwiedzających - tłumaczy Krzysztof Haczewski z MHK.

A opowieść o czasach II wojny w Polsce oraz o legendarnej fabryce, której właściciel ratował Żydów, robi ogromne wrażenie na zwiedzających.

- To bardzo nowoczesne muzeum. Nie spodziewałam się, że spotkam tu coś tak niezwykłego - mówi Cristine ze Szwecji.

Dodaje, że podobały jej się przestrzenie zaaranżowane na pomieszczenia z tamtych czasów - dworzec kolejowy, prywatne mieszkanie.

- To bardzo przemawia do wyobraźni. Można naprawdę poczuć grozę czasów wojny i okupacji - dodaje.

Dla Kathriny, która jest pół-Austriaczką a pół-Kolumbijką, zaskakujące okazały się informacje na temat II wojny światowej i udziału Polaków w ratowaniu Żydów.

- Zobaczyłam w was bardzo odważny naród, który niesie pomoc innym - tłumaczy po wyjściu z Apteki Pod Orłem, oddziału Muzeum Historycznego.

Przypomnijmy, że krakowskie muzea przygotowały się na przyjęcie pielgrzymów: przedłużono godziny otwarcia, a do wielu oddziałów muzealnych zarejestrowani pielgrzymi mają wstęp za darmo.

[email protected]

[

](http://www.dziennikpolski24.pl/aktualnosci/swiatowednimlodziezy2016/ "<centre></centre>")

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski