Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzeum chce spisać bohaterów podziemia

Piotr Subik
Piotr Subik
Kombatanci w Muzeum AK
Kombatanci w Muzeum AK Adam Wojnar
Pamięć. Krakowskie Muzeum Armii Krajowej będzie kontynuowało prace nad odtworzeniem listy żołnierzy największej podziemnej armii w Europie. Kilka lat temu zainicjował je Światowy Związek Żołnierzy AK.

- Naszym celem jest upamiętnienie wszystkich członków AK. Mrówcza, benedyktyńska praca, która nas teraz czeka, stanie się hołdem dla nich - mówi wprost dr hab. Olgierd Grott, specjalista ds. badań naukowych w Muzeum Armii Krajowej w Krakowie. To on koordynuje prace nad elektroniczną bazą. Dyrektor placówki, dr Marek Lasota dodaje, że spis akowców będzie swego rodzaju „pocztem” i „wirtualnym pomnikiem” największej podziemnej armii II wojny światowej.

Plan przygotowania takiej bazy - listy członków AK „według stanu pierwotnego” - ogłosił pod koniec 2013 r. Światowy Związek Żołnierzy AK (ŚZŻAK). Pierwsza jej wersja miała być gotowa do 13 listopada 2014 r., kiedy przypadała 75. rocznica powołania Związku Walki Zbrojnej, będącego poprzednikiem AK. Niestety, weteranom udało się zgromadzić w spisie nazwiska tylko około 10 tys. żołnierzy. Dlatego teraz ciężar prac weźmie na siebie krakowskie muzeum.

Na początek zaplanowano kompilację już istniejących spisów. To m.in. lista opracowana przez weteranów, lista członków 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK czy Zgrupowania Stołpecko-Nalibockiego AK. Ze spisów, którymi dysponuje Muzeum Powstania Warszawskiego, trzeba też będzie wyłuskać nazwiska akowców, biorących udział w zrywie z sierpnia 1944 r. Przez lata informacje na temat członków ZWZ-AK gromadziło też Studium Polski Podziemnej w Londynie oraz Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.

Równolegle opracowywane będą dokumenty, którymi dysponuje Muzeum AK. Na pierwszy ogień pójdą archiwa dotyczące inspektoratu „Maria” AK, który obejmował tereny przedwojennego powiatu miechowskiego, olkuskiego i pińczowskiego. Dowodził nim gen. Bolesław Nieczuja-Ostrowski.

Rzecznik Muzeum AK Piotr Koziarz zaznacza, że działania te są podejmowane w porozumieniu z ŚZŻAK, przez co muzeum staje się spadkobiercą misji, jaka przyświecała związkowi - czyli przekazaniu informacji młodszemu pokoleniu i pozostawieniu wyraźnego śladu Armii Krajowej w historii. - Z czasem każdy będzie miał możliwość dopisania do bazy danych swoich bliskich, które później będą weryfikowane przez historyków - dodaje Piotr Koziarz.

Partnerem projektu jest Instytut Historii UJ.

Wedle szacunków historyków, w szczytowym momencie, czyli latem 1944 r., Armia Krajowa liczyła ok. 390 tys. żołnierzy, w tym 10,8 tys. oficerów. Podczas walk straciła ok. 100 tys. ludzi, do tego 50 tys. wywieziono w głąb Związku Sowieckiego.

WIDEO: 20 lat od powodzi tysiąclecia. Zobacz poruszający materiał

Autor: NTO, x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski