Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzeum karmelitańskiego świata

Barbara Ciryt
Mnich w symbolicznych eremach w muzealnym korytarzu oraz gabloty z szatami liturgicznymi
Mnich w symbolicznych eremach w muzealnym korytarzu oraz gabloty z szatami liturgicznymi Adam Wojnar
Czerna. Niezwykłe eksponaty, pamiątki po św. Rafale Kalinowskim, dokumenty sprzed czterech wieków, królewskie dowody nadania zakonowi przywilejów, aranżacje dawnych pustelni - to wszystko można zobaczyć w nowoczesnym, multimedialnym obiekcie przyklasztornym

Wejście do złudzenia przypomina bibliotekę klasztorną. Jednak książek trzeba uważnie wypatrywać, bo są tu różne multimedialne niespodzianki. To jest nowoczesne muzeum, które ma uspokoić widza i wprowadzić w karmelitański świat. Obiekt powstał w dolnej części Domu Pielgrzyma przy klasztorze w Czernej.

Niezwykłe pamiątki z czasów fundacji klasztoru, z okresu zsyłki św. Rafała Kalinowskiego, listy Jana Pawła II pisane do tutejszego zakonnika, ojca Leonarda Kowalówki oraz klimat zaaranżowanych eremów pozwala na poznanie burzliwych dziejów klasztoru w Czernej i zwyczajnego życia zakonników.

Wrażenie potęguje wykorzystanie dźwięku, światła, ekranów multimedialnych, dokumentów na tabletach. To bardzo nowoczesne muzeum, które odzwierciedla historię. Pasja kolekcjonowania u tutejszych karmelitów sprawiła, że już dawno planowano tworzenie muzeum. - Jego koncepcje powstawały jeszcze w latach 80-tych ubiegłego wieku - przypomina o. Leszek Stańczewski, przeor klasztoru i kustosz Sanktuarium Karmelitów Bosych w Czernej. Teraz udało się zrealizować pomysł przy okazji budowy Domu Pielgrzyma.

- Tworząc muzeum, używając nowoczesnych technik, chcemy realizować idee Karmelu, przyciągnąć i zainteresować ludzi. W naoczny sposób pokazać to, co niewidzialne - przybliżyć Pana Boga - mówi przeor.

Twórcą muzeum jest pracownia Kłaput Project. Jej właściciele, Barbara i Jarosław Kłaputowie, mają ogromne doświadczenie w takich przedsięwzięciach, bo ich dziełem jest najpopularniejsze w Polsce Muzeum Powstania Warszawskiego, a także Muzeum Jana Pawła II w rodzinnym mieście papieża w Wadowicach oraz takie aranżacje, jak centrum muzealne na Monte Cassino, Muzeum Azji i Pacyfiku, Spichlerz Polskiego Rocka w Jarocinie i wiele innych.

Podczas otwarcia karmelitańskiego obiektu jego twórcy podkreślali, że zależało im na pokazaniu pielgrzymom emanującego stąd spokoju klasztoru. Barbara Kłaput zaznaczała, że wystawione przedmioty mają opowiadać o pięknie i prostocie karmelitańskiej, duchowości zakonnej, o wyborach drogi życiowej opartej na ascezie i kontemplacji, mają też pokazać działanie modlitwy.

Poświęcenie muzeum poprzedziła msza św. pod przewodnictwem o. Alberta Wacha, definitora Zakonu Karmelitów Bosych. Przypomniał on św. Rafała Kalinowskiego, tutejszego zakonnika i dawnego przeora, który nawet podczas zsyłki na Sybir czytał książki historyczne i wśród swoich towarzyszy niedoli krzewił patriotyzm. Pamiątki po nim znacząco wzbogaciły karmelitańskie zbiory.

Muzeum zajmuje około 350 metrów kwadratowych. Wśród eksponatów uwagę zwraca postać kobiety na wielkim obrazie. To Agnieszka z Tęczyńskich Firlejowa, wojewodzina krakowska - ważna osoba dla klasztoru, jego fundatorka.

Zwiedzający mogą zobaczyć na multimedialnych nośnikach akt fundacji klasztoru z 1631 roku. Przez 170 lat był tu erem, rozwijało się życie duchowe całej prowincji polskiej i litewskiej.

Wśród książek, zapisków, pożółkłych kartek, są fragmenty klasztornych kronik i kopie dokumentów królewskich Jana Kazimierza i Stanisława Augusta. Wśród nich jest decyzja o nadaniu karmelitom z Czernej przywileju organizowania jarmarku w Paczółtowicach.

- Król Jan Kazimierz jednego roku spędził tutaj Wielki Tydzień. W zamian chciał klasztorowi coś ofiarować, dlatego zezwolił na organizowanie jarmarków. To był prawdziwy przywilej, bo dzięki temu z podatków kupieckich były fundusze na utrzymacie klasztoru - mówi ojciec Leszek.

Do ciekawostek muzealnych należy wspomniana korespondencja Jana Pawła II z karmelitą o. Leonardem Kowalówką. - Są to listy i podziękowania. Ojciec Leonard był kierownikiem duchowym przyszłego papieża - podkreśla kustosz. Wskazuje także na interesujący pomysł zaaranżowania czterech eremów w muzealnym korytarzu. - To miejsca, które pozwalają na chwilę zadumy - mówi.

W gablotach są rzeczy, które były używane na przestrzeni wieków: kołatki, stare dzwony, matryce do robienia opłatków, szaty liturgiczne. Na ekranach multimedialnych można zobaczyć także to, czym dziś posługują się ojcowie, bracia i nowicjusze, jest wyświetlany film o pracy i codziennym życiu w klasztorze.

Zakonnicy zaczynają dzień od godzinie 5 rano. Można ich zobaczyć podczas modlitwy, mszy św., pracy w ogrodzie, dyżurów w konfesjonale, bo jest tu całodzienna spowiedź. Znajdują także czas na odpoczynek, rekreację, wspólne spotkania przy kawie lub herbacie. Mimo, że klasztor nie jest parafią, ojcowie udzielają ślubów, a pielgrzymom odwiedzającym to miejsce opowiadają o Karmelu i o Bogu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski