- Przez jakiś czas właścicielem tego dworu był Ignacy Jan Paderewski. Dzisiaj przypada 73. rocznia jego śmierci i uznaliśmy, że to dobra okazja, by uczcić tę datę koncertem - mówi Dariusz Nowacki, wolontariusz fundacji, która aktualnie zarządza terenem biórkowskiego dworu.
W plenerze, przy wtórze śpiewu ptaków, można było posłuchać zarówno początkujących muzyków (uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej w Żębocinie) jak i zaawansowanych wykonawców. Takich jak osiemnastoletnia Gabriela Gracja Stanisz (grała utwory Chopina), której wróży się piękną karierę. Albo profesor Jerzy Tosik-Warszawiak, który przekonał słuchaczy, że muzyka islandzka to nie tylko Bjork.
Dariusz Nowacki zdradza, że zainteresowanie Islandią miało swoje źródło w staraniach fundacji "Wczoraj, dziś i jutro" o pieniądze na odbudowę dworu w Biórkowie Wielkim z Funduszy Norweskich, w których partycypuje również Islandia. Wprawdzie dotacji nie udało się zdobyć, ale efektem zainteresowania był koncert. Po jego zakończeniu można było spróbować kleinaru, czyli tradycyjnej islandzkiej potrawy, przypominającej polskie faworki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?