Muzyka

James Blunt
„The Afterlove”
Warner, 2017

Pewnie polscy fani przebaczyli już brytyjskiemu piosenkarzowi wyśmiewanie Oświęcimia po jego pobycie na Life Festivalu. Jeśli więc podejdą do piątego albumu swego ulubieńca bez uprzedzeń, powinien się on im spodobać, choć jest nieco odmienny od jego poprzednich dokonań. Tym razem James Blunt flirtuje już otwarcie z nowoczesnym popem, jedynie okazjonalnie pozostając przy bliskim sobie niegdyś soft-rocku. Efekty są przyzwoite, choć dosyć przewidywalne.

Jane Birkin & Serge Gainsbourg „Le Symphonique” Warner, 2017

Choć mąż francuskiej aktorki zmarł aż 25 lat temu, nieustannie powraca ona do tego, co niegdyś razem stworzyli. Tym razem dostajemy piosenki Serge’a Gainsbourga w symfonicznych aranżacjach. Trochę to ryzykowane - bo rozpasane śpiewanie francuskiego szansonisty jakoś nigdy nie kojarzyło się z filharmonią. Nasza Orkiestra Polskiego Radia wychodzi jednak z tej potyczki w miarę obronną ręką - bo aranżacje okazują się na szczęście dosyć oszczędne i powściągliwe.

Hugo Race & Michelangelo Russo „John Lee Hooker’s World Today” Gusstaff, 2017

Dobrze znamy w Krakowie tego piosenkarza - bo regularnie grywa w Alchemii. Pewnie niebawem znów tam zawita, bo właśnie nagrał nowy album ze swym współpracownikiem z zespołu The True Spirit. Krążek zawiera klasyczne bluesy legendarnego Johnny Lee Hookera w autorskim opracowaniu Hugo Race’a i Michelangelo Russo. Muzycy wydobywają z nich przede wszystkim hipnotyczny nastrój, tworząc go nie tylko za pomocą głosów i gitar, ale też nowoczesnej elektroniki.

Zobacz także: Igor Herbut o powstawaniu nowej płyty zespołu LemON: Zamknęliśmy się w chacie, jedliśmy sery, miód i piliśmy samogon

Źródło: Dzień Dobry TVN