My, głupki

Włodzimierz Jurasz: W CIEMIĘ BITY

Krytykując – w kontekście referendum w sprawie sześciolatków – samą ideę głosowania ludowego, Żakowski pisze m.in.: "Idea jest piękna. Polak da radę. Niech obywatel, konsument, wyborca uruchomi drzemiący w nim geniusz. Kto lepiej może wiedzieć, co należy zrobić, co dobre dla niego i jego dzieci, co słuszne, co opłacalne. Trudno zaprzeczyć, nieprawda? Bo trzeba by zejść na ziemię i popatrzeć na realnego człowieka (najlepiej na siebie), by zobaczyć go w całej niekompetencji, nieporadności, niewiedzy, niepewności. (...) Trzeba by przyjąć nieprzyjemną prawdę, że człowiek jednak na ogół nie potrafi, nie wie, nie ma zielonego pojęcia”.

Jak to zaczyna się Konstytucja USA, kraju, który zbudował swą potęgę na owym "realnym człowieku”? Bo chyba nie: "My, głupki...”