Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mysikrólik - największy twardziel, który nie boi się zimy

Grzegorz Tabasz
Gdybym miał wymienić największego twardziela, co to zimy się nie boi, wskazałbym na mysikrólika.

Waży tyle, ile woda w łyżeczce do herbaty. Z rozłożonymi skrzydłami zmieści się na otwartej dłoni. Co do nazwy, to jest trzy, cztery razy lżejszy od polnej myszy. Nie bardzo pasuje na mysiego króla.

Teraz coś o naturze twardziela. Mysikróliki przez cały rok mieszkają w gąszczu iglastych gałązek świerków, jodeł czy sosen. Powtórzę to jeszcze raz: okrągły rok! Gdy inne ptaki chronią się przed dotkliwym chłodem w przytulne zakamarki, ten przy siarczystym mrozie przesiaduje na czubku świerka. Stamtąd potrafi radośnie zaśpiewać! Prosto w lodowatą twarz Pani Zimy!

Pokażcie mi, proszę, większego chwata. Zima jest dobrym czasem na wypatrywanie mysikrólika. Jeśli na końcu gałązki świerka lub jodły zobaczycie ptaszka, który nawet jej nie rozkołysze, będzie to on. Na czubku głowy ma widoczny z oddali pomarańczowy pasek z czarnym obrzeżem. To, oprócz miniaturowych rozmiarów, stanowi najlepszy znak rozpoznawczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Mysikrólik - największy twardziel, który nie boi się zimy - Dziennik Polski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski