Światowe Dni Młodzieży, szczyt NATO, Tour de Pologne, a obecnie - olimpiada i święto Wojska Polskiego, i... miesiąc trzeźwości, i... nie wiemy, co dalej. Niektórzy jasnowidze przepowiadają radosny pokój, czarnowidze zaś - wojny, zamieszki i ogólne niepokoje w Polsce i na świecie. A co będzie, zobaczymy w najbliższym czasie.
Ostatnio Polska była punktem zainteresowania, najpierw Europy (NATO), a potem świata (ŚDM). Towarzyszyło temu niejakie zadziwienie. Popatrzcie, tyle się działo i nic się nie stało.
Kiedy odpowiednie władze naszego zachodniego sąsiada ogłosiły, że tylko do maja br. zanotowano u nich chyba 63 tysiące (cytuję z pamięci) przestępstw popełnionych przez obcokrajowców, a minister od bezpieczeństwa mówi, że pełnego bezpieczeństwa zapewnić się nie da, nasze władze twierdziły i słusznie, że u nas szczególnego zagrożenia nie ma. No i wielu zagranicznych turystów i wczasowiczów wybrało Polskę, bo „u was jest bezpiecznie”.
A Polacy? Zwłaszcza krakowianie? Wielu wyjechało, bo wiedzieli, że zamach jakiś będzie na pewno, nawet gdzieś już „przygotowano chłodnie na ciała ofiar terrorystów”.
Inni wyjechali, by uniknąć dyskomfortu psychicznego wobec perspektywy zakorkowania miasta przez ponad milionową rzeszę młodzieży i to zdewociałej! W XXI wieku! Ale byli i tacy, którzy po obejrzeniu pierwszego dnia ŚDM w telewizji wracali pospiesznie do miasta. Bo w TAKIM Krakowie musimy być! Takiego Krakowa jeszcze nie było i chyba nie będzie.
Tak, rozsławiliśmy imię Krakowa, Małopolski i Polski po całym świecie. Słyszeliśmy wszędzie: To wy jesteście tacy? Wspaniali! Bez megalomanii, miejscami jesteśmy wspaniali. Oby tych miejsc było jak najwięcej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?