Myślenice atrakcyjne dla kolarzy. W sobotę ścigali się tu dla wyników, ale przede wszystkim dla frajdy [ZDJĘCIA]

FLESZ - Ile potrwa rowerowy boom?

To rajd rowerowy na 85 lub 110 km (do wyboru) organizowany z myślą o amatorach. To okazja do rywalizacji, ale impreza ma przede wszystkim walor rekreacyjno-krajoznawczy. Cykl Grand Prix liczy szesnaście rajdów, z których każdy odbywa się w innym województwie. W Małopolsce już drugi rok z rzędu start i meta znajdowały się w Myślenicach.

- Myślenice dlatego, że jesteśmy w stanie ułożyć tutaj trasę nie tylko ładną, ale i wymagającą. To dobra baza wypadowa z Krakowa, cóż więcej… - Karol Koneczny, organizator rajdu.

Zawodnicy (w licznie około 80) przyjechali nie tylko z Krakowa, ale również Podkarpacia i Świętokrzyskiego.
Krótsza z tras prowadziła przez Wiśniową, Dobrą, Mszanę Dolną, Glisne, Tenczyn, Lubień, Stróże z powrotem do Myślenic, a dłuższa dodatkowo przez Tymbark, Słopnice i Jurków (ta finisz miała na Chełmie). Najszybszy okazał się Mateusz Skarżyński (Kraków), a wśród pań Joanna Skorupa (Kraków).

To nie ostatnie zawody rowerowe w tym sezonie. Łukasz Bajer z Bajer Sport, organizator Dusiołka Górskiego (pieszego i w wersji na dwóch kółkach) planuje w sierpniu zorganizować Wyścig o Czapkę Gruszek. Start zaplanowany jest w Gruszowie (gm. Raciechowice).
Także w sierpniu w Myślenicach ma się odbyć ostatnia wakacyjna edycja Maratonów Rowerowych Cyklokarpaty.