Myślenice, Dobczyce. Gastronomia zwolniona z opłat za sprzedaż alkoholu? Radni zdecydują

FLESZ - Zima nie odpuszcza

Wyjście z taką inicjatywą umożliwiła samorządowcom zmiana ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, która weszła w życie 26 stycznia br.

Przedmiotem procedowanej uchwały będzie zwolnienie przedsiębiorców prowadzących punkty gastronomiczne na terenie miasta i gminy Myślenice z drugiej i trzeciej raty opłaty należnej w 2021 roku za korzystanie z zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia w miejscu sprzedaży. Jeśli radni wyrażą zgodę, będzie to kolejne wsparcie, które ograniczy obciążenia finansowe punktów gastronomicznych w dobie pandemii koronawirusa

– mówi burmistrz Jarosław Szlachetka.
To co było (i jest) możliwe do tej pory to obniżenia czynszu za wynajem do symbolicznej złotówki lub częściowe umorzenie czynszu pod warunkiem udokumentowania spadku obrotów, jednak dotyczy to tylko tych przedsiębiorców, którzy najmują lokal do gminy. Podobnie, tylko w uzasadnionych przypadkach, przedsiębiorcy działający na terenie gminy mogą liczyć na odroczenie płatności podatku od nieruchomości lub zwolnienie z niego.

Ta pomoc, którą przewiduje się teraz nie ma być uzależniona od wysokości spadku obrotów, bo też nikt nie ma wątpliwości co do tego, że w gastronomii wszyscy ponieśli i nadal ponoszą straty.
Z opłaty nie będą natomiast zwolnione sprzedające alkohol sklepy, których obostrzenia nie dotknęły tak jak branżę gastronomiczną.

W tym roku przedsiębiorcy zapłacili już pierwszą ratę opłaty za zezwolenie na sprzedaż napojów alkoholowych. Kolejne mieliby wpłacić w maju i we wrześniu, ale jeśli uchwała zostanie podjęta i wejdzie w życie nie będą musieli tego robić.
Uprawnionych do tego przedsiębiorców jest w gminie około 60. Dla gminnego budżetu oznaczałoby to wpływy mniejsze w sumie o ok. 70 tys. zł.

W naszym przypadku to zwolnienie wyniosłoby niecałe 2000 zł. I to się liczy, tak jak liczy się dla nas każdy krok uczyniony w naszą, czyli przedsiębiorców stronę

– mówi Katarzyna Reklińska, właścicielka restauracji w Myślenicach i założycielka działającej w mediach społecznościowych grupy „Wspieraj lokalny biznes: Myślenice”.

Przedstawienie radnym gminy Dobczyce podobnej propozycji zapowiedział w ostatnich dniach za pośrednictwem mediów społecznościowych również Tomasz Suś burmistrz tej gminy.
Tam, jeśli uchwała zostanie podjęta, będzie z niej mogło skorzystać 18 przedsiębiorców, a suma dwóch rat, z których zostaliby zwolnieni wyniosłaby blisko 20 tys. zł.
Inne samorządy też rozważają wprowadzenie takiego rozwiązania. O podobnych planach słyszmy m.in. w Wiśniowej i Sieprawiu.