Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Myślenice. Dobrowolny przymus...

Katarzyna Hołuj
Dziś ze Słonecznej odjedziemy tylko stąd - z Dekady. Busiarze musieli opuścić działkę kupców
Dziś ze Słonecznej odjedziemy tylko stąd - z Dekady. Busiarze musieli opuścić działkę kupców fot. Katarzyna Hołuj
Przewoźnicy nie odjeżdżają już sprzed budowanej galerii kupieckiej, ale przenieśli się na stanowiska przy „Dekadzie”.

– Władzom udało się nas zmusić do tego, abyśmy wynieśli się na dworzec przy „Dekadzie”. Nasłali na nas nadzór budowlany. Powiedzieli, że jeśli się nie wyniesiemy, to zamkną budowę – mówi jeden z prywatnym przewoźników, który korzystał dotychczas z wydzierżawionej działki kupców.

Inny zaś mówi: - Nie chciałbym nikogo osądzać, ale na pewno jakaś podpowiedź była i ktoś się do tego dołożył.
Stąd też przewoźnicy mówią o „dobrowolnym przymusie”.

Co to oznacza w praktyce? Jeśli przez kilka lat przewoźnicy, a przynajmniej ich większość, odżegnywali się od zmiany miejsca postoju, to właśnie ostatni z nich podpisali umowy z zarządcą centrum handlowego „Dekada” i tutejszego dworca.

Powiatowa inspektor nadzoru budowlanego w Myślenicach potwierdza, że kierownik budowy został pouczony, że na placu, gdzie powstaje galeria Myślenicka (tuż obok „Dekady”) nie możne znajdować się dworzec. Zaprzecza jednak jakoby stało się to po interwencji kogoś z zewnątrz. – To było działanie z urzędu – mówi Agnieszka Berka.

Kiedy pytamy starostę Józefa Tomala o jego udział w całej sprawie mówi: – Absolutnie na to nie wpływałem i nikogo do przejścia nie zmuszałem. Zresztą nie mam takiej władzy. Raczej pomogliśmy przewoźnikom w szybkim załatwieniu zmiany zezwoleń – mówi starosta.

W podobnym tonie wypowiada się Maciej Ostrowski, burmistrz Myślenic. I też odsyła do inspektora nadzoru budowlanego. –- Teren Galerii Myślenickiej jest wciąż placem budowy i gmina Myślenice nie ma wpływu na podejmowane tam działania – mówi i dodaje: - Miasto od samego początku szczególnie troszczy się o transport zbiorowy na terenie gminy, stąd podejmowane od wielu lat różnego rodzaju działania zmierzające do normalizacji i centralizacji dworca. Priorytetem dla gminy jest dążenie do stworzenia godnych warunków dla pasażerów, korzystających z transportu publicznego – mówi Ostrowski.

Spór, do jakiego doszło kilka lat temu między przewoźnikami i miastem (po wymówieniu im dalszej dzierżawy placu naprzeciw Carrefoura bliżej centrum miasta) spowodował, że prywatni przewoźnicy zawarli umowę w kupcami na korzystanie z ich działki, żeby nie musieć korzystać z „Dekady”. Zraziły ich początkowe oferty za korzystanie z dworca.

– Płacąc 10 zł netto za wjazd, bo tak na początku proponowano, miesięcznie kosztowałoby mnie to ok. 60 tys. zł. szybko bym zbankrutował – mówi jeden z prywatnych przewoźników. Teraz płaci ok. 2700 zł na miesiąc.

Potem stawki stopniowo się obniżały, ale przewoźnicy woleli pozostać niezależni od PKS, który był dla nich konkurencją, a zanim upadł realizował jeszcze kursy z tamtego dworca. Pojedynczy przewoźnicy przechodzili „na Dekadę”, ale kilkunastu nadal korzystało z placu u kupców.

Obecny zarządca dworca przy „Dekadzie” przyjął przewoźników na identycznych warunkach, jakie mieli u kupców budujących galerię. I jak mówi dziś większość z przewoźników, ”nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”. – Szczerze? Myślałem, że będzie gorzej. Na pewno nie jest to dworzec na miarę miasta, jakim są Myślenice, bo jest za mały, ale jest znacznie lepiej, niż na tamtym prowizorycznym placu – mówi jeden z przewoźników.

Na plus wymieniają poczekalnię dla pasażerów i porządne toalety. Nie znaczy to jednak, że podoba im się wszystko i że nie mają zastrzeżeń. Najbardziej narzekają na ciasnotę. Mówią, że choć do sześciu istniejących stanowisk dodano pięć nowych, to brakuje miejsca na postój i tzw. wyrównanie czasu. – Płacimy duże pieniądze za wynajem placu na Dolnym Przedmieściu, żeby mieć gdzie stać – mówi przewoźnik. A inny dodaje, że nieraz po prostu jadą ul. Słoneczną do ronda i z powrotem na dworzec, żeby zagospodarować minuty pozostałe do wjazdu.

To się ma jednak zmienić. Z tyłu „Dekady” na obecnym pasie zieleni mają powstać miejsca postojowe. Jak mówi kierownik dworca Rafał Soból, wstępnie jest ich planowych ok. 30. – Chcemy zdążyć przed zimą, a obecnie czekamy na pozwolenie na budowę – mówi. Lada moment, ma też zostać zainstalowany duży zegar.

Pasażerowie zmianę oceniają na plus. – Stanowiska są tu dużo lepiej oznakowane, jest poczekalnia i dużo więcej miejsca niż tam – mówią uczniowie co dzień dojeżdżający do szkoły w Myślenicach.

- Na razie widzę więcej plusów niż minusów, ale te minusy powinny być szybko wyeliminowane, bo chodzi o bezpieczeństwo – mówi pan Jan, mieszkaniec Myślenic, który stąd dojeżdża do pracy.

Wskazuje na potrzebę oznakowania poziomego na placu i w pobliżu, żeby piesi mieli zagwarantowane bezpieczeństwo. Obecnie do nowych stanowisk można dojść chodnikiem, ale prowadzi on dookoła placu, więc sporo osób przecina plac, żeby skrócić sobie drogę, co nie jest bezpieczne.

W tym względzie zarządcy dworca nie planują jednak zmian. – Taki układ drogowy został zatwierdzony m.in. prze policję na etapie budowy dworca – mówi Rafał Soból dodając, że przejście lub wysepka na placu nie miałoby racji bytu, bo to miejsce dla pojazdów, a nie dla pieszych, którzy mają przecież chodnik.

Dziś z dworca przy Dekadzie korzysta 40 przewoźników (w tym linie lokalne i dalekobieżne). I nic nie zapowiada, aby ktoś miał odejść, nawet jeśli galeria kupców ma zostać otwarta w połowie listopada. – Zatwierdzony projekt i pozwolenie na budowę nie przewiduje tam lokalizacji przystanku początkowego, końcowego czy postoju dla busów – mówi Agnieszka Berka z PINB. – Miejscowy plan zagospodarowania dla tej działki zabrania tego. Jest dopuszczony tylko jeden przystanek przelotowy przed galerią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski