Myślenice. Granie bez publiczności trudne, ale lepsze niż niegranie w ogóle [WYWIAD]

FLESZ - Sylwester bez godziny policyjnej?

Jaki był rok 2020 dla Orkiestry?
Rozpoczął się trasą koncertową po Niemczech zwieńczoną tradycyjnym Koncertem Noworocznym w sali widowiskowej Myślenickiego Ośrodka Kultury i Sportu. Jeszcze wtedy mieliśmy wiele planów koncertowych na cały rok, m.in. zagraniczne trasy, a ponadto wiele pomysłów na lokalne spotkania z muzyką. Niestety w realizacji większości z nich przeszkodziła nam pandemia.

W związku z obostrzeniami większość wydarzeń kulturalnych przeniosła się do przestrzeni wirtualnej. Wasze koncerty również...
Tak. Raz postanowiliśmy przypomnieć nasz nagrany jakiś czas temu koncert z Niemiec. Wydarzenie nazywało się „We spread the music”, czyli tłumacząc na polski: „Rozsiewamy muzykę”. Transmisja na Facebooku zgromadziła naprawdę sporą publiczność, co bardzo cieszy.

Na żywo, w czasie pandemii orkiestra zagrała niestety tylko dwa koncerty. Czerwcowy transmitowany z Sanktuarium Matki Boskiej Myślenickiej, jest wciąż dostępny na naszym profilu na Facebooku. Z kolei ostatni, świąteczny, również zagrany w myślenickim Sanktuarium, jeszcze do 5 stycznia będzie dostępny na platformie ONSTAGE Digital Concert Hall.

Czy dla muzyków koncerty bez udziału publiczności to zupełnie nowe doświadczenie? A jeśli tak, to jakim doświadczeniem się okazały? Pozytywnym?

Koncerty bez udziału publiczności to zupełnie nowe i do tej pory nieznane doświadczenie. Początkowo było to dla muzyków dość ciężkie. Po pierwsze jest to doświadczenie dość „suche” - granie do kamery wyzwala inne emocje niż granie dla publiczności. Proszę sobie wyobrazić, jak orkiestra wchodzi na scenę i nie ma oklasków – to już pierwsze zderzenie z tą dziwną sytuacją. Muszę jednak przyznać, że w pewnym momencie przyzwyczailiśmy się już do tej nowej rzeczywistości – prawdą jest, że lepiej grać koncert bez udziału publiczności niż nie grać go w ogóle.

Czy te koncerty to jedyne e-przedsięwzięcia z udziałem orkiestry?
Nie. Udało nam się pozyskać fundusze z programu „Kultura w sieci”, w którym projekty dofinansowane były ze środków Narodowego Centrum Kultury. Nasz projekt edukacyjny „Muzyczne e-poki z Polish Art Philharmonic” poświęcony był edukacji z zakresu historii muzyki, czyli wiedzy o epokach w muzyce. Realizowaliśmy również – i mamy zamiar go kontynuować - cykl online „MY.Polish Art Philharmonic”, dzięki któremu można było lepiej poznać muzyków naszej orkiestry. Publikacje są dostępne w dwóch językach, po polsku na Facebookowym profilu Myślenickiego Ośrodka Kultury i Sportu oraz po angielsku na profilu orkiestry.

Jakie orkiestra ma plany na ten rok?
Mamy ich wiele, ale niestety ich realizacja uzależniona jest od tego czy uda się pozyskać na nie środki. Podczas listopadowego naboru złożyliśmy do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego sześć wniosków i mamy nadzieję, że uda nam się uzyskać wsparcie. Projekty zakładają głównie aktywności lokalne, ale nie tylko. Większość z nich ma formułę interdyscyplinarną, czyli łączącą wiele dziedzin różnych aktywności artystycznych. Są wśród nich przewidziane również projekty ogólnopolskie z udziałem orkiestry. Poza planami lokalnymi mamy również nadzieję powrócić do grania koncertów zagranicą.

Czy tradycji stanie się zadość i Orkiestra zagra Koncert Noworoczny w Myślenicach?
Jeszcze na początku grudnia byłam przekonana, że nie uda nam się go zorganizować, ale pod koniec roku okazało się, że najprawdopodobniej jednak odbędzie. Koncert planujemy na połowę stycznia, a jego formuła zależeć będzie od aktualnych obostrzeń. Wszystkie informacje znajdziecie Państwo już wkrótce na stronie internetowej i w mediach społecznościowych. Zachęcam również do śledzenia naszego profilu na Facebooku, szczególnie, że już niebawem ogłosimy konkurs w których do wygranie będzie płyta orkiestry.