Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Myślenice. Liczba łóżek covidowych w szpitalu powiatowym znów wzrasta

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Szpital powiatowy w Myślenicach
Szpital powiatowy w Myślenicach Fot. Katarzyna Hołuj
Trzecia fala pandemii nie omija powiatu myślenickiego, ani szpitala w Myślenicach. Sytuacja w placówce z nim z dnia na dzień robi się coraz trudniejsza. Żeby móc nadążyć za dynamicznie zmieniającą się sytuacją epidemiologiczną zwiększono liczbę łóżek dla zakażonych COVID-19.

FLESZ - Lockdown możliwy od niedzieli

Najwięcej, bo 31 łóżek, jest na przekształconych w oddział covidowy na oddziałach chorób wewnętrznych i neurologicznym. Dla pacjentów internistycznych i neuologicznych, którzy normalnie by tu trafiali, została część oddziału interny, który dodatkowo jest wspomagany przez oddział pulmonologii i chorób płuc.

Kolejnych 17 miejsc dla pacjentów z Covid-19 jest na oddziale zakaźnym, który ponownie został oddziałem covidowym.
Ponownie, bo po przejściu drugiej fali do teraz pełnił swoją normalną funkcję lecząc chorych z chorobami zakaźnymi innymi niż Covid-19.

Ponadto po kilka łóżek dla pacjentów zakażonych Covid-19 wyodrębniono na oddziale pulmonologii i chorób płuc (w dawnej części gruźliczej) i na oddziale ginekologiczno-położniczym. Są też cztery izolowane stanowiska w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym dla pacjentów, którzy trafiają do szpitala z podejrzeniem zakażenia koronawiusem.

To w sumie nie daje jeszcze liczby 85 łóżek covidowych, które docelowo ma zabezpieczyć szpital, ale dyrektor Adam Styczeń ma nadzieję, że tyle wystarczy.

Wszystko jest do osiągnięcia, ale kosztem czegoś

– mówi dyrektor i dodaje, że nie można zapominać, że do szpitala, który jest szpitalem wieloprofilowym, poza pacjentami z Covid-19 ciągle trafiają także inni: tacy, którzy przebyli już Covid-19 i odczuwają tego skutki, albo z zupełnie innymi schorzeniami niezwiązanymi z koronawirusem.

Zakażonych tym właśnie wirusem przybywa jednak w szybkim tempie. We wtorek (23 marca) było ich w szpitalu 49. To największa liczba jednocześnie hospitalizowanych od czasu jesiennej drugiej fali pandemii.
Dlatego - jak mówi dyrektor - sytuacja jest bardzo trudna.

We wtorek (23 marca) przed południem pod respiratorem było trzech pacjentów, ale w minioną niedzielę więcej, bo 7.

Respiratory są dostępne, ale sam respirator nie wystarczy. Musi być wykwalifikowana i przeszkolona kadra, która będzie w stanie go obsłużyć, czyli lekarze i pielęgniarki anestezjologiczne. Dlatego przesuwamy personel z bloku operacyjnego na rzecz pacjentów covidowych

– mówi dyrektor.

Jeszcze więcej pacjentów wymaga wspomagania tlenem, co powoduje, że szpital zużywa go 1,5 tony na dobę. Dostawy, przynajmniej na razie, odbywają się na bieżąco.

Z myślą o wzrastającej liczbie zakażeń uruchomiono też dodatkowy zespół ratownictwa medycznego „P” (podstawowy). Na razie jest on zakontraktowany do 21 kwietnia br. ale z możliwością przedłużenia umowy. Tym samym w powiecie działa już nie pięć, a sześć karetek (2 w Myślenicach, po 1 w Dobczycach i Pcimiu i 2 w Sułkowicach).

W szpitalu cały czas odbywają się szczepienia grupy 1, obejmującej m.in. nauczycieli.
Do tej pory włącznie z grupą 0, do której należą m.in. pracownicy służby zdrowia, a która została już zaszczepiona, podano tu już 3500 dawek szczepionki. Jak podkreśla dyrektor szpitala, od początku trwania szczepień, nie zmarnowano ani jednej dawki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski