Myślenice. Mistrzowie "plażówki" na piaskach Zarabia

FLESZ - Czterodniowy tydzień pracy w Niemczech?

Tradycje siatkarskie w Myślenicach sięgają wielu lat wstecz. Żeńska drużyna miejscowego klubu Dalin walczyła wówczas w najwyższej klasie rozgrywek krajowych (wtedy była to Liga Siatkówki Kobiet). Wszystko to jednak na parkiecie i pod dachem hali sportowej. Kilka dni temu siatkówka w najlepszym, krajowym wydaniu powróciła do miasta. Tym razem na piasek znajdującej się nad Rabą plaży.

Siatkówka plażowa nie jest dla miasta dyscypliną nową. Wcześniej, jeszcze za świetności żeńskiej drużyny Dalinu, niektóre z siatkarek wchodzących w jej skład, jak na przykład Karolina Kosek czy Magda Saad, próbowały swoich sił na piasku i to z całkiem niezłym skutkiem (wspomniana Karolina Kosek była mistrzynią Polski juniorek w siatkówce plażowej). Od kilku sezonów na myślenickim Zarabiu funkcjonują dwa boiska do „plażówki” stanowiące arenę zawodów o randze lokalnej, wojewódzkiej, a nawet ogólnopolskiej. To tutaj zajęcia prowadzą trenerzy działającego od trzech lat Stowarzyszenia Miłośników Siatkówki Dalin Myślenice z najbardziej znanym szkoleniowcem Jerzy Biczem na czele (trenował siatkarki Dalinu, kiedy te grały w LSK). Niedawno letnia powódź zmyła oba boiska z powierzchni ziemi, ale szybko zostały odbudowane bowiem miały stać się areną wydarzenia pod nazwą Plaża Open 2020.

Nigdy dotąd Myślenice nie gościły tak prestiżowego turnieju siatkarskiego z takim wachlarzem doskonałych siatkarek i siatkarzy polskich. Na liście startowej znalazły się nazwiska reprezentantów i reprezentantek kraju (Jakub Szałankiewicz, Piotr Kantor, Monika Brzostek, Aleksandra Gromadowska) oraz olimpijczyka Mariusza Prudela, który walczył na piasku podczas olimpiad w Rio de Janeiro i w Londynie.

Na potrzeby Plaża Open w Myślenicach zbudowano trzecie boisko z mobilną trybuną dla kibiców oraz stanowiskiem dla kamer telewizyjnych (kanał TVP Sport przeprowadził bezpośrednią relację z meczów finałowych mężczyzn i pań). Wszystkie boiska oblegane były przez trzy turniejowe dni od rana do wczesnych godzin wieczornych. Przez cały czas rozgrywano na nich mecze, najpierw eliminacyjne, potem ćwierć i półfinałowe na końcu zaś finałowe. Kibice nie mieli powodów do narzekań, chociaż zawodnicy reprezentujący SMS Dalin dość szybko, bo jeszcze na etapie eliminacji, pożegnali się z turniejem.

Zdaniem wspomnianego trenera Jerzego Bicza poziom turnieju Plaża Open 2020 rozegranego jako jedna z czterech rund w Myślenicach stał na bardzo wysokim poziomie. - Nieco wyżej oceniam zmagania panów, ale panie też zaprezentowały nie lada umiejętności – powiedział trener. - Ten turniej to nie tylko gratka dla kibiców, ale też wspaniała promocja miasta.

Trener Bicz wie co mówi. Myślenice zostały gospodarzem Plaża Open 2020 jako jedno z czterech miast polskich. Wcześniej zawody rozegrane zostały na piasku: Cieszyna i Kołobrzegu. Wygląda na to, że wybór Myślenic to strzał w dziesiątkę. Zarówno uczestnicy turnieju, jak i przybyli spoza miasta kibice chwalili urok miejsca, w którym rozgrywano mecze. Chwaliła je także siatkarka, której przyznano MVP turnieju, krakowianka Justyna Łukaszewska. - Znałam do tej pory Myślenice z okien samochodu przejeżdżając obwodnicą miasta, teraz poznałam je nieco lepiej i jestem zauroczona tym miejscem – nie szczędziła pochwał siatkarka. Podkreśliła także wzorową organizację turnieju.

Nie wiadomo czy Plaża Open wróci do Myślenic za rok, ale jak twierdzą obserwatorzy turnieju nie jest to wykluczone.