Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Myślenice. Nauczyciele nie mogą spać spokojnie

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Gimnazjum nr 1 po wakacjach stanie się jedną z siedzib Szkoły Podstawowej nr 2 w Myślenicach
Gimnazjum nr 1 po wakacjach stanie się jedną z siedzib Szkoły Podstawowej nr 2 w Myślenicach Fot. Katarzyna Hołuj
Radni przegłosowali ostateczny kształt sieci szkół po reformie. Burmistrz przestrzega, że nie wszyscy nauczyciele i pracownicy obsługi zachowają miejsca pracy. Te same obawy ma Związek Nauczycielstwa Polskiego. Dziesięć szkół szykuje się do strajku.

Po negatywnej opinii Kuratorium Oświaty i proteście Związku Nauczycielstwa Polskiego władze wycofały się z pomysłu likwidacji Gimnazjum nr 3 na Zarabiu. Zamiast tego ma ono zostać wchłonięte przez sąsiadującą z nim szkołę Podstawową nr 4. Podobnie stanie się z pozostałymi siedmioma gimnazjami w gminie.

Pierwotne plany gminy związane z likwidacją zakwestionowało Kuratorium Oświaty i Związek Nauczycielstwa Polskiego. Władze wycofały się z nich także dlatego, że zarząd powiatu nie wyraził zgody na to, aby od września 2019 roku gmina uruchomiła na Zarabiu (właśnie w budynku po Gimnazjum nr 3) liceum ogólnokształcące.

Ze zmiany zadowolony jest dyrektor Gimnazjum nr 3. - Myślę, że skorzystają na tym dzieci z Zarabia - mówi Stanisław Stożek i dodaje, że SP zyska dodatkową, nowoczesną bazę. Jak uczniowie będą rozlokowani w budynkach, tego jeszcze nie wiadomo, ale można się spodziewać, że do gimnazjalistów dołączą najstarsi uczniowie z podstawówki. - U nas jest 14 nowocześnie wyposażonych sal dydaktycznych, a tym pracownie fizyczne i chemiczne. Na pewno nie będzie zmianowości, co grozi innym szkołom - mówi Stożek.

Oprócz „trójki” najwięcej emocji wzbudzała sprawa Gimnazjum nr 1 w Myślenicach, która nie ma ma po sąsiedzku szkoły podstawowej. Grono pedagogiczne tej szkoły apelowało więc do burmistrza Macieja Ostrowskiego i radnych, aby po wakacjach reaktywować w tym budynku Szkołę Podstawową nr 1. Rada zdecydowała jednak, że Gimnazjum zostanie wchłonięte przez SP nr 2, która od września będzie mieściła się pod dwoma adresami: dotychczasowym przy ul. Żeromskiego i nowym - przy ul. Sobieskiego.

W „jedynce” jednak „dwójka”

Radny i nauczyciel Bogusław Podmokły mówił, że, reaktywowanie już od września tego roku SP nr 1 spowodowałoby, iż powstałaby szkoła, w której obok ponad trzystu 14- i 15-latków (gimnazjalistów, którzy będą tam kontynuowali naukę do zakończenia) uczyłyby się jeszcze m.in. jedna lub dwie klasy 6- i 7-latków. Takie proporcje nastolatków i maluchów, jak tłumaczył radny, uznano za niewłaściwe.

Rodzajem kompromisu ma być podjęta przez radę uchwała intencyjna o możliwości utworzenia SP 1 w najbliższych latach (możliwe, że od września 2019 roku). Warunkiem tego ma być zgoda rodziców na to, aby posłać tam dzieci także te najmłodsze: 6 i 7-letnie. Wtedy, gdyby tak się stało, na nowo wprowadzono by dawne obwody szkolne dla SP 1 i SP 2.

Na głos radnego Mateusza Sudra, aby jednak SP 1 reaktywować już od września 2017, choćby w uwagi na jej długą 140-letnią tradycję, burmistrz Maciej Ostrowski odparł: - Nie sprowadzajmy dziś dyskusji tylko do tego czy Gimnazjum nr 1 będzie SP nr 1.

I zaczął mówić o skutkach reformy dla nauczycieli. - Nie ma gwarancji, że wszyscy utrzymają pracę - mówił, dodając, że ubytek 21 oddziałów gimnazjalnych statystycznie oznacza ok. 60 etatów mniej.

- Nowi nauczyciele, po studiach, nie znajdą pracy, bo trzeba będzie zagospodarować tych, którzy są w naszych jednostkach. To następna sprawa, która będzie rodziła problemy w gminach, nie tylko naszej - mówił.

Jeszcze jeden minus, jego zdaniem, to zmniejszona subwencja oświatowa, czyli mniejsze wpływu do budżetu gminy. Przypomniał, że na dostosowanie się do reformy systemu oświaty, która wprowadzała gimnazja, gmina wydała 30 mln zł.

Protestują przeciw reformie

O pewne miejsca pracy dla nauczycieli przynajmniej do roku 2022 upomniał się też i to nie tylko w gminie Myślenice, ale całym kraju, Związek Nauczycielstwa Polskiego. Kolejnym postulatem jest podniesienie pensji zasadniczych o 10 proc.

Referendum strajkowe już się odbyło. Wzięły w nim udział 29 placówki z gminy Myślenice (szkoły podstawowe, gimnazja, zespoły placówek oświatowych, ale również szkoły ponadgimnazjalne z terenu Myślenic). Z tego 10 opowiedziało się za przyłączeniem się do ogólnopolskiego strajku. Ma się on odbyć 31 marca. - To nie jest protest przeciw działaniom gminy, bo wiemy, że ta musi realizować zapisy ustawy, ale przeciwko ustawie wprowadzającej reformę oświaty - mówi Anna Róg, prezes zarządu oddziału ZNP w Myślenicach.

Podpisy przeciwko tej ustawie zbiera myślenicka Platforma Obywatelska. Dotychczas zebrano ich nieco ponad 1000.

- Spora część ludzi niezadowolonych z tego, że ta reforma się dokonała ma szansę w ten sposób się wypowiedzieć - mówi Stanisław Bisztyga, lider PO w powiecie.

- Reforma jest wprowadzana za szybko. Dochodzą do mnie głosy, że niektórzy poloniści za głowę się łapią po przeczytaniu podstawy programowej. Poza tym, nie jest tak, że nikt nie straci pracy. Pewne zmiany trzeba robić, ale żartobliwie mówię: garbatego nie można na siłę wyprostować, bo się go złamie. Mam nadzieję, że nawet jeśli reforma wejdzie, to fakt, że tak dużo ludzi się podpisało, spowoduje jakąś refleksję.

Akcja będzie kontynuowana do końca marca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski