Ofiarą napadu stało się czterech znajomych, który w nocy z soboty na niedzielę stali przy samochodzie i rozmawiali. Zaatakowało ich czterech pijanych mężczyzny przechodzących obok.
Napastnicy użyli gazu pieprzowego a następnie uderzali i kopali poszkodowanych po całym ciele. Jeden z napastników rozpędził się i wskoczył na jednego poszkodowanych, który pobity leżał na ziemi.
W trakcie napadu jednej z ofiar ukradziono zegarek.
Napastnicy uciekli z miejsca zdarzenia, ale wkrótce potem pojawili się w jednym z lokali gastronomicznych w Myślenicach, gdzie zachowywali się agresywnie w stosunku do klientów. Tam zareagowali pracownicy ochrony.
Jeszcze tej samej nocy patrol policji zatrzymał dwóch z czterech agresorów. 18 i 20-latek byli nietrzeźwi. Mieli w organizmach po blisko dwa promile.
- Już kilka godzin po rozboju znane były personalia pozostałych agresorów: 20 i 21 -latka - informuje st. sierż. Dawid Wietrzyk z KPP w Myślenicach i dodaje, że nie trzeba było długo czekać, aż początkowo ukrywający się mężczyźni wiedząc, że policja zna ich tożsamość, sami zgłosili się do komendy. Stało się to w środę i w czwartek.
Cała czwórka to mieszkańcy Myślenic.
Usłyszeli zarzuty dokonania rozboju i decyzją sądu, na wniosek Prokuratury Rejonowej w Myślenicach, zostali aresztowani na trzy miesiące. Grozi im nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Policja zabezpieczyła nagrania z monitoringu. Widać na nim, jak jeden z mężczyzn kopie wyjeżdżający z parkingu samochód osobowy opel astra. Samochód mógł zostać uszkodzony, dlatego policja prosi jego właściciela o kontakt.
- Inni pokrzywdzeni w tej sprawie zostali ustaleni. Nikt nie doznał poważniejszych obrażeń - poszkodowani ze stłuczeniami i zadrapaniami opuścili już szpital - informuje rzecznik myślenickiej policji.
[polecane]16561397,16532649,16387899,16470915,16500953,16248919[/polecane]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?