FLESZ - Rząd wprowadził nowe ograniczenia
Zarówno gmina Myślenice, jak i Siepraw po kilka razy próbowały wyłonić wykonawców prac, na które już w 2017-18 roku pozyskały unijne środki.
W Drogini nad brzegiem zalewu miała stanąć 24-metrowa wieża widokowa, a obok niej plac piknikowy z drewnianą wiatą, ławkami i placem zabaw, a z Myślenic miały poprowadzić ścieżki rowerowe z jednej strony w kierunku Brzezowej, a z drugiej w kierunku Zakliczyna. Z budowy wieży wycofano już w ubiegłym roku, teraz zaś gmina chce zrezygnować z 6 mln zł dofinansowania, jakie przyznano jej na budowę wspomnianych ścieżek. Powodem jest to, że do tej pory ze względu na proponowane ceny nie udało się rozstrzygnąć przetargu na ich budowę. Tylko w tej kadencji przeprowadzono trzy przetargi. W jednym nie wpłynęły żadne oferty, w drugim najtańsza opiewała na ponad 14 mln zł, podobnie było teraz, w ostatnim. Licytacja, bo w takiej formie się odbył stanęła na kwocie 14 mln 680 tys. zł.
- Zmiany w projekcie nie powodowały, tak jak na to liczyliśmy, że ceny w przetargu będą niższe. Wydaje się, że ten projekt od samego początku był mocno niedoszacowany – mówi Jarosław Szlachetka, burmistrz Myślenic.
Z podjęciem podobnej decyzji noszą się władze i radni gminy Siepraw. Jeśli taka decyzja zapadnie, gmina zrezygnuje z 4,3 mln zł środków unijnych. Tutaj z dwóch zadań tj.
rozbudowy kompleksu rekreacyjnego „Słoneczny Park” w Sieprawiu oraz budowy ścieżek z wieżą widokową i parkingiem nad zatoką zakliczyńską i przystankiem turystycznym na Czerwonej Górze udało się zrealizować „Słoneczny Park”. Gmina wydała na to ok. 1,7 mln zł, z czego milion dofinansowania. Inwestycja jest gotowa i czeka na odbiory. Z budowy wieży widokowej zrezygnowano już wcześniej, bo znacznie podrażała projekt, a kolejne już podejście do przetargu na ścieżki pokazało, że również one kosztowałyby znacznie więcej niż zakładano. - Gdybyśmy się zdecydowali rozstrzygnąć przetarg oznaczałoby to, że do całego projektu dołożymy z własnego budżetu aż 3 mln zł zamiast 1,4 mln zł. Myślę, że w dobie kryzysu gospodarczego to byłoby nawet niemoralne. Ten kryzys dotyka także nas. Dochody gminy drastycznie spadają. Kiedy zwykle co miesiąc otrzymywaliśmy z udziałów w podatku PIT ok. 900 tys. zł, za marzec było to już ok. 300 tys. zł, a spodziewam się, że za kwiecień będzie jeszcze mniej – mówi wójt Tadeusz Pitala.
Koronawirus: aktualizowany raport
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?