Myślenice. Wraca Myślenicki Budżet Obywatelski. Czy zgłaszać pomysły będą mogli burmistrz i jego zastępca?

FLESZ - Trzecia fala - ważne zmiany

Oznacza to, że pula budżetu po raz pierwszy w jego historii przekroczy milion złotych.

Będzie to dokładnie 1 076 200 zł. Na tę sumę składa się: 876 200 będące wynikiem mnożenia liczby mieszkańców, która wynosi 43 810 i kwoty 20 zł plus dodatkowe 200 000 zł na tzw. zadanie ogólnomiejskie (niezależne od zadań w miejskich okręgach nr 1 i 2), które ma służyć wszystkim mieszkańcom gminy.

Na zwiększeniu puli skorzystają zarówno największe sołectwa, jak i najmniejsze. O tym mówi inna z autopoprawek, które poparła Rada Miejska.

Największym wsiom takim jak Jawornik, Głogoczów i Krzyszkowice budżet wzrośnie z 45 000 do 50 000 zł. Ale skorzystają też najmniejsi i to nie tylko jak dotychczas Bulina i Chełm, ale również Łęki i Zasań. Nadwyżka, czyli to co zostanie ponad 50 000 zł po przemnożeniu liczby mieszkańców największych wsi razy 20 zł, zostanie podzielona właśnie pomiędzy te cztery najmniejsze sołectwa. Jak mówi Barbara Bylica, naczelnik Wydziału Promocji, Współpracy, Sportu i Kultury UMiG Myślenice, pozwoli im to zyskać po 7000 zł.

Radna Małgorzata Jaśkowiec uważa, że to bardzo dobra wiadomość, bo małe miejscowości, jak np. Zasań miały dotychczas bardzo ograniczone możliwości realizacji zadań z BO.

W czasie sesji pojawił się wniosek radnej Grażyny Ambroży, aby z możliwości zgłaszania propozycji zadań do Myślenickiego Budżetu Obywatelskiego wyłączyć burmistrza, jego zastępcę, sekretarza gminy i skarbnika gminy. Jak argumentowała, nie wszystkim mieszkańcom podobała się sytuacja, jaka miała miejsce przy poprzednich edycjach, kiedy osoby z tego grona były autorami wniosków.

Jej pomysł z kolei nie spodobał się nie tylko samym zainteresowanym, ale również pozostałym radnym.

To wniosek dyskryminujący, my też jesteśmy mieszkańcami gminy - odpowiedział radnej Mateusz Suder, zastępca burmistrza, a w przeszłości autor dwóch wniosków: Myślenicki Rower Miejski (który nie przeszedł w głosowaniu) i Myślenicki Hamak Miejski (ten uzyskał poparcie 1137 osób i został zrealizowany).

- Uważam, że wszyscy są równi. Każdy ma prawo zgłosić wniosek. Nieważne kto zgłasza wniosek, ważny jest pomysł. Jeżeli pomysł spodoba się mieszkańcom to wniosek przejdzie - mówił radny Jerzy Cachel.[/cyt]
Ostatecznie wniosek radnej poparło 2 radnych, 17 było przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu.

Był jeszcze jeden wniosek, ale ten nie wywołał aż takich kontrowersji. Chodziło o zmniejszenie z 20 do 10 wymaganej minimalnej liczby podpisów poparcia potrzebnych do zgłoszenia propozycji zadania do Budżetu Obywatelskiego. Jego autorzy (radni dwóch komisji) uzasadniali go tym, że w czasie pandemii zebranie 20 podpisów jest niepotrzebnym narażaniem siebie i innych.
Z tą argumentacją nie zgodził się burmistrz Jarosław Szlachetka.

To niewygórowana liczba, nawet na taki czas jaki mamy. Jeżeli ktoś będzie chciał to spokojnie, przestrzegając reżimy sanitarnego, może te 20 podpisów zdobyć - mówił.

Ten wniosek także nie uzyskał większości i pozostał zapis o 20 podpisach.

Zgłaszanie pomysłów/zadań ma ruszyć późną wiosną. Latem będą one weryfikowane pod kątem formalnym i merytorycznym, a we wrześniu - tak jak to miało miejsce w poprzednich edycjach, ruszy głosowanie.

Jedną z przyczyn zawieszenia na rok Myślenickiego Budżetu Obywatelskiego były duże zaległości w realizacji zadań (nawet z pierwszej edycji tego budżetu). W ubiegłym roku wiele udało się nadrobić. Pozostało jeszcze kilka, które jak zapewnił burmistrz Szlachetka, zostaną wykonane w tym roku. To renowacja dachu kapliczki św. Anny w Jasienicy i zagospodarowanie terenu wokół amfiteatru w tej samej miejscowości, budowa alejki rowerowej w Drogini, dokończenie ogólnodostępnego boiska do piłki nożnej przy stadionie LKS Orzeł w Myślenicach, oraz oczekujące najdłużej zadanie, czyli stworzenie Lokalnego Centrum Integracji i Odpoczynku przy Domu Ludowym na Górnym Przedmieściu w Myślenicach.