Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Myśmy wszystko zapomnieli

Włodzimierz Jurasz
Tradycji stało się zadość. Najpopularniejszym filmem w świątecznym programie okazał się – jak zwykle – nadawany w Polsacie "Kevin sam w domu”. Obejrzało go 3,24 mln widzów.

Włodzimierz Jurasz: PO(D)GLĄD NA ŚWIAT

Od lat zastanawia mnie ten fenomen. Nie tyle samego "Kevina…”, za którym nie przepadam, ale zjawisko natury ogólniejszej. To znaczy uporczywe emitowanie przez wszystkie stacje telewizyjne wciąż tych samych filmów i – osiąganie przez nie znaczących wyników oglądalności. Muszę przyznać, że w wielu przypadkach sam ową frekwencję podnoszę, by wymienić tylko takie evergreeny, jak "Potop”, "Seks­mi­sja”, "Sami swoi” czy "Miś”, ale usprawiedliwiam się we własnych oczach ubóstwem telewizyjnej oferty. Dlatego nie odmówiłem sobie chociażby poniedziałkowej komedii Stanisława Barei "Nie ma róży bez ognia”, którą od lat mogę cytować z pamięci (jak dzwoni Korba­czewski, zawsze mówię mu, że wszystko jest na dobrej drodze).

I właśnie oglądając perypetie państwa Filikiewiczów (Brawo, Jasiu) uświadomiłem sobie w końcu, jak wielką rolę kulturotwórczą pełni owo ciągłe powtarzanie przez telewizje 10 czy 20 (zwłaszcza polskich) filmów. Właśnie to zjawisko ratuje jeszcze przed całkowitym zanikiem coś, co można określić jako wspólnotę kulturową, by nie rzec górnolotnie – narodową.

W epoce, w której nikt nic nie czyta, w której ze szkół wyrugowano niemal całkowicie wspólne dla wszystkich lektury, ich rolę w tworzeniu wspólnego dla całego narodu kodu kulturowego zaczęły pełnić właśnie wspomniane, powtarzane aż do znudzenia filmy.

Kiedyś mawiało się, że "Wesele” Wyspiańskiego składa się wyłącznie z cytatów – dziś reakcja na hasło "Mego dziadka piłą rżnęli” budzi tylko zażenowanie. Ale rozpaczliwie wołając publicznie (zjawisko coraz częstsze w epoce dominacji filozofii gender): – Kobieta mnie bije… widzimy w oczach słuchaczy błysk zrozumienia.

Skoro nie da się inaczej, niech będzie chociaż tak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski