Na 15. urodziny zagrają razem ze Zbigniewem Wodeckim

Orkiestra dęta "Wieniawa" z Raciborowic Fot. Ewa Tyrpa

Orkiestrę założył ówczesny proboszcz parafii ks. Stanisław Migas, który był nie tylko duchowym opiekunem muzyków. Ksiądz bardzo dbał o orkiestrę z pomocą parafian i sponsorów, wyposażył zespół w instrumenty, stroje, pulpity i nuty. Do powstania orkiestry przyczynili się także Wiesław Marczyk, Józef Nawara i Stanisław Rosiek. Pierwszym dyrygentem był Józef Ciuruś, prowadzący orkiestrę przez 9 lat. Początkowo próby odbywały się w budynku organistówki na terenie plebanii, potem u życzliwych im zawsze strażaków w miejscowej remizie, następnie w świetlicy wiejskiej w Dziekanowicach, a obecnie w budynku sołeckim w Raciborowicach.
Jarosław Sikora, prezes orkiestry, wspomina, że od początku chciał się do niej zapisać, ale wtedy jeszcze był za młody. Po kilku latach znalazł się w gronie muzyków. Dominowały w niej dzieci w wieku szkolnym, niemające dotychczas kontaktu z muzyką, którą poznawali od podstaw. W repertuarze dominowały pieśni kościelne, jako że orkiestra uświetniała swoją grą uroczystości religijne. - Przyszła chwila, że młodzi muzycy chcieli go poszerzyć o inny rodzaj muzyki. Oni podrośli i chcieli czegoś więcej, jeździć na przeglądy, koncertować poza swoją miejscowością - mówi Stanisław Rosiek. W 2003 r. grająca w orkiestrze Sylwia Szczupak zaprosiła do Raciborowic zawodowego muzyka, Jarosława Ignaszka, którego ksiądz od razu zaakceptował i chętnie widział w roli dyrygenta orkiestry. - Ma charyzmatyczne podejście, wniósł do orkiestry nowego ducha i całkiem nowy repertuar - wspomina Łukasz Rudecki, pierwszy prezes orkiestry. Ignas, bo tak nazywają dyrygenta muzycy, opowiadał im, jak powinni grać i zapowiedział, że w ciągu dwóch lat zrobi z nich najlepszą orkiestrę w powiecie krakowskim. - Wpajał nam, że instrument jest przedłużeniem gardła i trzeba nimi śpiewać - mówi były prezes, a obecny dodaje, że z przymrużeniem oka przyjęli zapowiedź dyrygenta, bo nie wierzyli, że w tak krótkim czasie stać się mogą czołową orkiestrą.
A jednak Ignas miał rację. Pamiętają, że ciężko na to pracowali, że nachodziły ich chwile zwątpienia i zniechęcenia. Przełomem stał się wyjazd do Monachium w 2006 r. w ramach partnerstwa powiatu krakowskiego z monachijskim. Tam pokazali swoje umiejętności, poczuli się dowartościowani i docenieni. Nawiązali kontakt z monachijską orkiestrą dętą Blass Orchester Kirchheim. Sukces dodał im skrzydeł i nie myśleli już o ciężkich chwilach i opuszczeniu szeregów zespołu. W następnym roku odnieśli kolejny sukces: ze Stowarzyszenia "Północna Korona Krakowa", w ramach programu "Lider+" pojechali do Finlandii, gdzie również wystąpili z ogromnym powodzeniem. Te zagraniczne koncerty utwierdziły ich, że orkiestra poszła w dobrym kierunku. W repertuarze przeważa muzyka rozrywkowa, filmowa, big-bandowa. Są też utwory klasyczne, kościelne i marsze.
"Wieniawa" nadal uświetnia święta kościelne i lokalne imprezy. Ostatnio koncertowała w Raciborowicach podczas Dni Otwartych Gminy Michałowice. Wielki koncert zaplanowano na 9 sierpnia, kiedy "Wieniawa" obchodzić będzie swoje 15. urodziny. Połączone zostaną z rocznicą przemarszu 1 Kompanii Kadrowej Strzelców Józefa Piłsudskiego z krakowskich Oleandrów do Kielc. Wtedy muzycy wystąpią ze Zbigniewem Wodeckim.
Prawie wszyscy członkowie orkiestry są uczniami lub absolwentami szkół muzycznych. Odwróciły się proporcje. Gdy orkiestra zaczynała swoją działalność grało w niej 16 osób, głównie chłopców. Teraz jest w niej 56 członków, ale większość - 60 procent - stanowią kobiety. Około 40 osób to stały skład, pozostali zmieniają się i - zdaniem dyrygenta - rotacja wcale nie jest duża. Sam mistrz nie szczędzi słów uznania pod adresem muzyków. - Są świetni, dostają na pulpit coraz trudniejsze utwory i nieźle sobie z nimi radzą. Granie stało się ich pasją, do muzyki podchodzą z sercem i widocznym zapałem, dzięki czemu wspaniale się z nimi pracuje - mówi Jarosław Ignaszak. Jest dla nich pełen podziwu. Za to, że są tak zdyscyplinowani i potrafią ułożyć sobie plany, aby wyjeżdżać na koncerty i poza domem spędzać wiele godzin.
Nazwę "Wieniawa" wymyślił Mateusz Wyżga, były członek orkiestry i jej kronikarz; pochodzi od szlacheckiego herbu m.in. ks. Jana Długosza, dziejopisarza, wychowawcy synów króla Kazimierza Jagiellończyka, a także proboszcza parafii w Raciborowicach.
Muzycy nie zapominają o założycielu i ich patronie, ks. Migasie, który po przejściu w 2004 r. na emeryturę, przeprowadził się do Koźlicy (gm. Igołomia-Wawrzeńczyce), gdzie go odwiedzają.
Ewa Tyrpa
Skład "Wieniawy":
Katarzyna Albrecht, Aleksandra Basiura, Wojciech Blak, Sławomir Broś, Grzegorz Broś, Jan Broś, Maciej Czarnecki, Paweł Czartoryski, Karolina Duda, Wojciech Dyląg, Angelika Gajoch, Marek Gilowski, Andrzej Godzik, Zuzanna Honisz, Marta Ignatowicz, Gabriela Jaskiernia, Joanna Jędrosz, Mateusz Kawula, Michał Krzyszkowski, Monika Marczyk, Roman Marczyk, Tomasz Marczyk, Wiesław Marczyk, Olav Mbeda ndege, David Mbeda ndege, Dominik Mbeda ndege, Beniamin Mbeda ndege, Aleksandra Pilch, Paulina Prażmowska, Stanisław Rosiek, Aleksandra Rosiek, Karolina Rosiek, Daniel Rosiek, Agata Rożek, Joanna Rożek, Ewelina Rudecka, Łukasz Rudecki, Jarosław Sikora, Barbara Staszkiewicz, Robert Staszkiewicz, Ewelina Stawowska, Anna Stojek, Sylwia Szczupak, Stanisław Szczupak Jakub Sztencel, Grzegorz Tarka, Piotr Tokarczyk, Michał Urbanik, Paweł Węgrzyniak, Kamil Węgrzyniak, Magdalena Więcław, Paweł Więcław, Jakub Wójcik, Paweł Wszołek, Tomasz Zając, Agnieszka Zając.