Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na CD i MP3

Redakcja

Leonard Cohen

"The Complete Studio Albums Collection”

Sony

Już czwarta generacja odkrywa twórczość tego legendarnego barda. Co najciekawsza – każda na swój sposób. Teraz najbardziej modne są wczesne dokonania Cohena, na które składają się dramatyczne piosenki folkowe, zaśpiewane neurotycznym głosem, wyrażające nastrój egzystencjalnej rozpaczy. Warto jednak poznać i dalsze etapy twórczości artysty. Ułatwia to specjalna edycja jedenastu albumów studyjnych Cohena zebranych w jednym boksie. Zajdziemy tu wspomniane wcześniej surowe i ascetyczne piosenki z lat 60., orkiestrowe aranżacje i egzotyczne klimaty z lat 70., a także zorientowane na syntezatorowe brzmienia utwory z lat 80. No i ostatnie dokonania barda powstałe we współpracy z Sharon Robinson. Dla wielbicieli Cohena – obowiązek.

Paul Simon

"Songwriter”

Sony

Ten amerykański twórca przejdzie do historii muzyki popularnej z dwóch powodów: jako autor wspaniałych piosenek folkowych w duecie z Simonem Garfunkelem i jako autor niezwykle nośnej syntezy popowej formuły z afrykańską rytmiką na obsypanym nagrodami Grammy albumie "Graceland”. Ślady obu tych dokonań znajdziemy na dwupłytowym albumie podsumowującym pięćdziesiąt lat kariery Paula Simona. Wszystkie utwory słynny song–writer wybrał sam – dlatego jest tu miejsce na wiele smakowitych kąsków, choćby wspólne wykonanie "Bridge Over Trouble Water” z Arethą Franklin czy koncertową wersję "The Sound Of Silence” (z pamiętnego "Absolwenta”). Oprócz wielkich przebojów są tu również mniej znane w Polsce nowsze utwory Simona – a też mające wiele uroku.

Manic Street Preachers

"National Treasures – The Complete Singles”

Sony

Jak brzmiałaby dzisiaj muzyka tego walijskiego zespołu, gdyby jego gitarzysta Richey Edwards nie zaginął w tajemniczych okolicznościach w 1995 roku? Bo zanim doszło tego dramatycznego wydarzenia, Manics byli w swych czasach jedynym zespołem odwołującym się do schedy po punku i glamie, co sprawiło, że otoczono ich prawdziwym kultem. Bez Edwardsa powędrowali w stronę bardziej melodyjnego indie–rocka, odwołując się w muzyce do lat 60., a w tekstach do marksistowskiej ideologii. Taka mieszanka zapewniła im jednak komercyjny sukces – "National Treasures” zbiera wszystkie single zespołu wydane w ciągu dwóch dekad jego działalności. To solidna porcja gitarowego grania z Wysp Brytyjskich – dla młodych fanów po prostu klasyka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski