Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na cmentarzu w Grębałowie zostało tylko kilkanaście miejsc na groby

Redakcja
NEKROPOLIE. Do końca roku znacznie zmniejszy się aleja główna, by mogło powstać ok. 300 murowanych grobów; sytuację ratuje się ponownym wykorzystaniem miejsc.

Na cmentarzu w Grębałowie jest jeszcze zaledwie kilkanaście miejsc na groby ziemne; nowe uzyskuje się m.in. w wyniku tzw. przekopów, czyli likwidacji nieopłaconych od lat mogił. By zaradzić nieco sytuacji postanowiono zlikwidować część alei głównej, na której do końca roku ma powstać około 300 miejsc dla grobów murowanych.
Cmentarz w Grębałowie to trzecia co do wielkości krakowska nekropolia, a zarazem trudniej tu kogoś pochować niż na Rakowicach. Zajmuje powierzchnię blisko 26 hektarów; pierwsze pochówki miały tutaj miejsce w październiku 1964 r.
Na cmentarzu jest ponad 25 tysięcy grobów, a rocznie odbywa się około 1100 pogrzebów. To cmentarz najbardziej nafaszerowany infrastrukturą podziemną, która blokuje możliwość wykorzystania części terenu; przez jego teren przechodzą liczne instalacje, a na dodatek nie ma planów, gdzie dokładnie się znajdują; najpierw robione są więc odkrywki, by zbadać, czy nie natrafi się na rurę czy kabel
By pozyskać miejsce, zlikwidowana została tam szeroka Aleja Zasłużonych. - Chcemy, by prace zostały zakończone jeszcze w grudniu tego roku. Jest bardzo duże zainteresowanie pozyskaniem nowych miejsc, mamy wiele podań od mieszkańców, którzy chcieliby je zarezerwować - powiedziała nam Patrycja Ćwikła z Zarządu Cmentarzy Komunalnych.
ZCK od dawna starał się o poszerzenie tego cmentarza. Okazało się to niemożliwe w przypadku terenów po drugiej stronie ulicy Darwina, a także od strony ul. Kocmyrzowskiej. Został tylko "trójkąt - u zbiegu ul. Darwina z Kocmyrzowską. Plan zagospodarowania przestrzennego uwzględnia ten teren jako cmentarz, gdzie byłoby miejsce na 1500 - 2000 grobów. Na razie nie wiadomo jednak kiedy, gdyż w większości są tam prywatne działki, więc konieczne będą wykupy.
Na razie o pochówku na Grębałowie do grobu ziemnego decyduje adres zamieszkania. Wprowadzono "reglamentację", gdyż w przeciwnym razie cmentarz zostałby szybko zamknięty. Mogą więc na nim spocząć mieszkańcy tylko trzech pobliskich osiedli: Na Wzgórzach, Na Stoku i części Grębałowa.
Globalnie w Krakowie nie ma problemu z miejscami, gdyż tylko z tym, co już obecnie dysponujemy, wystarczy ich jeszcze do 2018 roku, a obiekty są poszerzane i planowana budowa nowych. Jeśli chodzi o duże cmentarze sytuacja z Grębałowem jest wyjątkowa, gdyż na Batowicach miejsca nie brakuje, a na Rakowicach także obecnie jest ich więcej niż na tej nowohuckiej nekropolii. Jak się argumentuje - zgodnie z przepisami - gmina ma obowiązek zapewnić zmarłym miejsce pochówku, nie jest jednak powiedziane, w którym miejscu.
(J.ŚW)
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski