Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na czterech kółkach i czterech nogach do Indonezji

Piotr Drabik
Piotr Drabik
Agnieszka Szyguła i Judyta Staniczek
Agnieszka Szyguła i Judyta Staniczek archiwum
Judyta Staniczek, niepełnosprawna studentka Uniwersytetu Jagiellońskiego, wraz z dwiema koleżankami chce pokonać kolejną barierę i odbyć trzytygodniową podróż po Indonezji. W odkrywaniu wyspiarskiego kraju konieczne będzie wynajęcie samochodu, na co dziewczyny zbierają pieniądze w internecie.

- Chcemy poznać nowych ludzi, inną kulturę. A przede wszystkim zobaczyć, jak miejscowi zareagują na białą kobietę na wózku - podkreśla 24-letnia Judyta. Studentka IV roku psychologii stosowanej na UJ choruje na dziecięce porażenie mózgowe. O własnych siłach jest w stanie przejść tylko kilka kroków. - Dlatego na dłuższe odległości potrzebuję wózek - dodaje Judyta.

Mimo to nie rezygnuje z podróżniczej pasji - wcześniej odwiedziła europejskie stolice, jak Paryż czy Lizbonę. Nawet w takich miejscach poruszająca się na wózku Judyta spotkała wiele barier. - Lizbona mnie zaskoczyła. Okazało się, żeby dojechać do centrum trzeba pokonać wzniesienia i wysokie krawężniki - wspomina Judyta.

Teraz przed studentką UJ spełnienie podróżniczych marzeń, czyli wyprawa do Indonezji. Towarzyszyć jej będą dwie przyjaciółki, Anna i Agnieszka. - Jak usłyszałam o propozycji wyjazdu do Indonezji to stwierdziłam, że to zdecydowanie za daleko. Nie mam na to pieniędzy. Jednak Judyta się nie poddawała. Kiedyś spontanicznie wróciłam do tematu. Mając 300 zł w kieszeni, i tak zdecydowałam się jechać - podkreśla 22-letnia Agnieszka Szyguła.

Podróżniczki jeszcze planują trasę zwiedzania. - Myślimy o wulkanach. Czytałam, że można się na nie dostać konno, także niczego nie odrzucamy - mówi z uśmiechem Judyta.

Tercet podróżniczek wyruszy do dalekiej Indonezji 14 września, a wróci do Polski 10 października. Ich największym zmartwieniem jest kwestia transportu. Poruszanie się na wózku lokalnymi busami może sprawiać Judycie przeszkodę nie do pokonania. Dlatego dziewczyny postanowiły wynająć samochód z kierowcą, który pomoże przemieszczać się niepełnosprawnej przyjaciółce.

Dzienny koszt wynajmu takiego transportu to 150 zł, a w pomnożeniu przez 21 dni podróży daje kwotę 3150 zł. Dokładnie tyle dziewczyny chcą zebrać w internetowej zbiórce. - Nie chcemy, żeby ktoś nam sfinansował wycieczkę. Te pieniądze zostaną wydane tylko na transport dla niepełnosprawnej Judyty - podkreśla Agnieszka. Zbiórka to pomysł Judyty, która nie chciała obciążać kosztami swojego przewozu pozostałe towarzyszki podróży.

Do tej pory w internecie zebrały jedną trzecią potrzebnej kwoty. - Najbardziej obawiam się, że Indonezja zaskoczy nas przez bariery architektoniczne. A jak nie polecimy, to się o tym nie przekonamy - wskazuje Judyta. Swoimi doświadczeniami, jak daleki wyspiarski kraj jest przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych, chce się dzielić na spotkaniach oraz na blogu, który zamierza prowadzić Agnieszka.

Tutaj możesz wesprzeć podróż Judyty do Indonezji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski