Podopieczni Mateusza Misia pokazali wielkie serce do walki. Przegrywali w tym spotkaniu 0:2 i 2:4, ale za każdym razem udawało im się doprowadzić do wyrównania.
Nie przestraszyli się rywala, w składzie którego aż roiło się od ekstraklasowych zawodników i zmazali plamę, jaką była porażka 0:5 na własnym boisku w pierwszej rundzie rozgrywek.
Bohaterem meczu był debiutujący w Proszowiance środkowy obrońca Mariusz Bienias, któremu co prawda przytrafił się gol samobójczy, ale też dwa razy trafił do właściwej bramki i dał swojej nowej drużynie remis.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?