– Przekazujemy właśnie wykonawcy cały obiekt. To ważny moment, bo budynek zmieni zupełnie swoje oblicze – podkreśla Jarosław Bator z zarządu spółki PKP S.A.
W ramach prac, których koszt wyniesie około pięć milionów złotych, wyburzona zostanie boczna część parterowa płaszowskiego dworca oraz kompleksowo zmodernizowana pozostała część budynku.
Jednocześnie zmieniony zostanie układ kas oraz pomieszczeń komercyjnych – tak, aby osoby z ograniczoną możliwością poruszania się mogły z nich swobodnie korzystać.
Jak już informowaliśmy, kompleksowy remont zakłada również wymianę okien, drzwi oraz instalacji wewnętrznych. Odnowiony zostanie dach i elewacja budynku.
Poza przestrzenią związaną z obsługą pasażerów, na dworcu pojawi się również część usługowo-handlowa, której w ostatnich latach próżno było szukać w tym miejscu. Jest szansa, że na tej drugiej największej krakowskiej stacji kolejowej w końcu pojawi się elektroniczny wyświetlacz z odjazdami i przyjazdami pociągów, co w XXI wieku powinno być już standardem.
Dla wielu pasażerów najważniejsze będzie jednak to, że wreszcie odnowione zostaną zamknięte kilka lat temu przez sanepid ubikacje, które stały się już symbolem kompromitacji PKP.
Miały one zostać naprawione już kilka lat temu, ale ciągle kończyło się tylko na obietnicach kolejarzy. Dla podróżnych zostały ustawione (w okolicznych zaroślach) jedynie przenośnie ubikacje toi-toi, z których aż strach jest korzystać.
Na czas remontu budynek dworca zostanie zamknięty dla pasażerów. W spółce PKP informują jednak, że nastąpi to dopiero za kilka tygodni.
– Najpierw w obrębie dojścia do peronów powstanie kontenerowy, tymczasowy dworzec, w którym pojawią się kasy i ubikacje. Powinien on być gotowy mniej więcej w połowie lutego i wtedy właśnie wyłączymy z użytkowania właściwy budynek dworca – wyjaśnia Jarosław Bator.
Remont dworca w Płaszowie jest ważny również dlatego, że do września ma być gotowa nowa linia tramwajowa łącząca ulice Lipską i Wielicką. Tramwaje będą przejeżdżać po estakadzie nad torami tuż przy stacji w Płaszowie. I właśnie na tej estakadzie zlokalizowany zostanie jeden z przystanków tramwajowych.
Pasażerowie będą więc mogli schodami i windami szybko dostać się bezpośrednio na perony kolejowe. Obecnie trzeba wysiadać na przystanku „Dworcowa” oddalonego o kilkaset metrów od budynku dworca.
– Szkoda tylko, że nie udało się wszystkiego zgrać w czasie i że dworzec PKP w Płaszowie nie zostanie odnowiony jeszcze przed ukończeniem budowy nowej linii – żałują pasażerowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?