Na festiwal czekają cały rok

Bartek pisał swe imię i nazwisko z trudnością i kulfonami, ale dla jego babci był to powód do dwóch dni we łzach - ze szczęścia. Opiekunka chłopca potraktowała to niemal jak cud, bo nie liczyła, że niepełnosprawny wnuczek kiedykolwiek nauczy się liter.

Emilka bardzo chciała tańczyć w zespole baletowym Świergotki. Jej mama długo podchodziła do tego pomysłu z rezerwą, bo trudno jej było połączyć w całość: niepełnosprawne dziecko i balet. Kiedy córka zatańczyła na scenie (mama dała się w końcu przekonać) było wielkie wzruszenie i łzy radości. Bo Emilia tańczyła pięknie i odniosła artystyczny sukces.

Ania ze sprzężoną niepełnosprawnością, przez lata nie dawała się namówić do skorzystania ze szkolnej toalety. I nikt nie wiedział, dlaczego dziewczyna mówi w tej sprawie twardo: "Nie!". Po latach starań udało się nakłonić Anię, by w godzinach lekcyjnych wędrowała do łazienki pod opieką nauczycielki, która musiała pilnować drzwi pomieszczenia. - Pani? Jesteś? - upewniła się co chwilę Ania. Od niedawna kilkunastolatka chodzi do toalety już sama. To też wielki sukces. Tym razem w nauce osób niepełnosprawnych - "samoobsługi".

- Dla dzieci z głębokim upośledzeniem, zdobycie każdej nowej umiejętności jest sukcesem. Oni nie osiągną nigdy wyników w nauce, ale mają swoje dziedziny: sport, plastykę i prezentacje artystyczne . W tym są naprawdę dobrzy - mówi Małgorzata Majka, nauczycielka w Zespole Szkół im. Brata Alojzego Kosiby w Wieliczce.

Liczą dni do zmagań. Będą walczyć fair play.
19-letnia Klaudia, która uczęszcza do drugiej klasy gimnazjum "Kosiby", na pytanie, czy wybiera się w tym roku na Festiwal Sportu, uśmiecha się szeroko i energicznie kiwa głową, że "tak". Z podobnym entuzjazmem reaguje na to hasło mała Emilia, uczennica pierwszej klasy podstawówki.

Festiwal Sportu, który jest jedyną tego typu imprezą w południowej Polsce dla osób ze znacznym i umiarkowanym upośledzeniem umysłowym, odbywa się już od 14 lat. Zawody współorganizują wielicki ZS im. Kosiby oraz Centrum Sportu i Rekreacji Politechniki Krakowskiej. Do tegorocznego festiwalu pozostały już tylko trzy dni.

Czy te dzieci i młodzież wiedzą, co tutaj się dzieje? Pamiętają o tym dłużej niż kilka dni, czy dla nich to tylko chwila? Takie pytania organizatorzy nietypowych zawodów słyszą podczas każdej edycji tej imprezy. Odpowiedź jest zawsze taka sama. - Pamiętają. Czekają na te zawody przez cały rok, oglądają kroniki, wspominają te wydarzenia. I przez kilka miesięcy trenują, by jak najlepiej wypaść w rywalizacji - opowiadają nauczyciele "Kosiby".

Podczas inauguracji uczestnicy festiwalu maszerują z dumą przez salę, dzierżąc w dłoniach tablice z nazwami placówek, które reprezentują, a późniejszej rywalizacji towarzyszą wielkie emocje i głośny doping. Zawodnicy często podnoszą ręce w geście zwycięstwa, przybijają "piątki", poklepują się z uznaniem po plecach, a na finał otrzymują nagrody nie tylko za sportowe sukcesy, ale i rywalizację fair play.

Słowem: na Festiwalu Sportu dla osób niepełnosprawnych jest tak samo, jak na każdych innych zawodach sportowych.

Wszyscy lubią kucharzyć, a do odkurzania stoi kolejka
Baletnice ze "Świergotek" prezentowały w tym roku szkolnym "Taniec kwiatów". Z dużymi sukcesami: dziewczęta przywiozły nagrodę z Przeglądu Twórczości Artystycznej Dzieci Niepełnosprawnych, organizowanego w Krakowie. We wrześniu przed baletnicami kolejne wyzwanie - rozpoczną naukę "Tańca motyli".

"Kosiba" ma także swą orkiestrę, złożoną z uczniów grających na dzwonkach. A plastyczne talenty dzieci z tej placówki można podziwiać na licznych wystawach nie tylko w budynku szkoły, ale m.in. również w wielickim Centrum Kultury i Turystyki oraz w "Solnym Mieście".
Zespół Szkół im. Kosiby przyjmuje rocznie ponad 100 uczniów. Jest jedyną placówką w prowadzoną przez powiat wielicki, w której uczą się dzieci i młodzież z upośledzeniem w stopniu lekkim, umiarkowanym i znacznym. Od lutego tego roku szkoła ma nową siedzibę, wyposażoną według standardów europejskich. Są tam m.in.: sala doświadczania świata, sala terapii sensorycznej, pracownie gastronomiczne, siłowania i hala sportowa.

W pracowniach kulinarnych trwa nie tylko wielkie gotowanie. To miejsce także nauki prasowania, odkurzania, obsługi pralki i zdobywania innych "domowych" umiejętności. - Wszyscy bardzo lubią kucharzyć, a do odkurzania naszego dywanika ustawia się kolejka - mówi Małgorzata Majka.

Znakomicie wyposażone kulinarne pomieszczenia pozwolą na uruchomienie od września tego roku w wielickim ZS m.in. Kosiby także - trzyletniej Szkoły Przysposabiającej do Pracy. Będzie to miejsce, gdzie absolwenci gimnazjum (osoby z upośledzeniem umysłowym mają czas na ukończenie tego typu szkoły do 21 roku życia) z umiarkowaną i znaczną niepełnosprawnością, będę mogły kontynuować naukę gotowania oraz innych domowych czynności.

Pokażą się w Krakowie
Organizowany przez wielicki ZS im. Kosiby - XIV Festiwal Sportu odbędzie się 17 czerwca w hali sportowej Politechniki Krakowskiej przy ul. Kamiennej 17. W zawodach, które zaplanowano w godz. 10-17 wezmą udział dzieci i młodzież z blisko 20 ośrodków dla osób niepełnosprawnych z całej Małopolski. Sponsorami strategicznymi imprezy są firma 4F z Wieliczki, wielicka Kopalnia Soli oraz firma Sektor z Myślenic. Patronat medialny nad festiwalem Sportu objął "Dziennik Polski".