- Chcemy ochronić Kazimierz przed chaotyczną zabudową - podkreśla Bożena Kaczmarska-Michniak, dyrektorka Biura Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta. Wraz ze współpracownikami zorganizowała spotkanie dla mieszkańców, podczas którego przedstawiono koncepcję miejscowego planu zagospodarowania dla Kazimierza.
Plan ma wyznaczyć miejsca, w których mogą powstać nowe budynki albo nadbudowy, gabaryty i wysokość tych obiektów. Ma też chronić obszary zieleni (zajmują 8,7 ha z 65,3 ha całego terenu objętego planem), w tym ogrody i tereny zielone przy obiektach kultu religijnego, zieleń w podworcach kamienic oraz sześć publicznych skwerów.
Koncepcja zakłada też ograniczanie ruchu poprzez wprowadzanie nawierzchni ulic z kostki oraz daje możliwość budowy podziemnych parkingów (np. pod kamienicami), ale nie pod kościołami, synagogami i pod placami. Jest też możliwość utworzenia miejsc parkingowych pod estakadą kolejową, która ma zastąpić obecny nasyp oddzielający Kazimierz od Grzegórzek (nieobjęty planem).
- To spowoduje jednak likwidację zieleni na nasypie i zwiększenie napływu samochodów - komentuje aktorka Alina Kamińska, mieszkanka Kazimierza. Zwraca też uwagę, że brakuje propozycji nowych terenów zieleni i pomysłu zagospodarowania już istniejących. - W całej Europie wolne miejsca wykorzystuje się na tworzenie zielonych, publicznych terenów dla mieszkańców. U nas jest przykładowo skwer przy ul. Brzozowej, który można byłoby urządzić dla rodzin, a jest on miejscem nocnych libacji - mówi Alina Kamińska. - Przy ul. Bożego Ciała, w miejscu placu zabaw dla dzieci powstaje budynek. Zabudowywana jest każda wolna przestrzeń, oficyny - dodaje aktorka. Zwraca także uwagę na ogromny ruch samochodów i hałas. Jest więc zwolenniczką wydłużenia strefy płatnego parkowania na Kazimierzu o weekendy i do godz. 22.
Radny Dzielnicy I Jacek Balcewicz uważa, że miasto powinno jeszcze raz przeanalizować, czy nie można zbudować podziemnych parkingów pod placem Wolnica czy ul. Szeroką (nie ma na to zgody władz konserwatorskich). - Można też zauważyć wzmożone zainteresowanie inwestorów wydaniem warunków zabudowy dla inwestycji, aby zdążyć przed uchwaleniem planu. Po jego wprowadzeniu może być już niewiele do chronienia - komentuje Balcewicz.
Radny miasta i Dzielnicy I Aleksander Miszalski nie dowiedział się, ile konkretnie metrów kwadratowych zabudowy przybędzie, jeżeli plan zostanie wprowadzony i w związku z tym ile pojawi się nowych mieszkańców oraz samochodów.
- Na to da odpowiedź projekt planu, który powinien być gotowy na początku przyszłego roku i zostanie wyłożony do konsultacji. Obecnie przedstawiliśmy koncepcję, aby wstępnie dowiedzieć się, co o propozycjach sądzą mieszkańcy - wyjaśnia dyr. Kaczmarska-Michniak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?