Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Klinach powstanie ponad tysiąc mieszkań na wynajem z rządowego programu. I nic więcej

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
Tak wielkiego osiedla mieszkań na wynajem budowanych w ramach rządowego programu Mieszkanie Plus nie ma w żadnym dużym mieście. Na krakowskich Klinach spółka BGK Nieruchomości postawi bloki dla 1,1 tys. rodzin.

W piątek rozstrzygnięto konkurs na jego projekt. Wprawdzie zwycięska koncepcja zakłada, że oprócz budynków mieszkalnych będą tam szkoła, przedszkole, biblioteka i boiska, ale wykonania tych obiektów spółka BGK Nieruchomości, realizująca rządowy program, nie zamierza brać na swoje barki. - Liczymy na dobrą współpracę z samorządem - mówi wiceprezes BGK Nieruchomości Grzegorz Muszyński.

Tyle że miasto nie ma w planach takich inwestycji na Klinach. Gdy na jaw wyszły plany budowy osiedla, rada dzielnicy X Swoszowice zapytała prezydenta, czy powstanie w tym rejonie miasta nowa szkoła lub przedszkole. Odpowiedź nie pozostawiała złudzeń - w najbliższych latach nie ma na takie inwestycje pieniędzy w budżecie.

To jeden z powodów, dla którego stowarzyszenie Zielone Kliny sprzeciwia się budowie osiedla. Małgorzata Mucha z tego stowarzyszenia przypomina, że gdy pokazano plan budowy bloków mówiono, iż ich mieszkańcy będą mieli wszystkie usługi w bliskim zasięgu, jako szpital wskazywano... psychiatryczny Szpital Babińskiego.

Przeciwnicy nowego osiedla chcą zablokować jego budowę. Na ich prośbę przyrodnicy opracowali ekspertyzę, z której wynika, że na tamtejszych łąkach występuje 45 unikatowych gatunków zwierząt i roślin. Dokument przekazano Urzędowi Miasta i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

Rada Dzielnicy X uważa jednak, że skoro plan zagospodarowania przewiduje zabudowę mieszkaniową, to trudno ją blokować. - I tak udało się zablokować pomysły, by budynki w tym miejscu były wyższe - mówi Maciej Nazimek, przewodniczący Dzielnicy X.

Zespół budynków, nazwany osiedlem „Spacerowa”, powstanie na 18 hektarach. Oprócz mieszkań będą tu także biura (budowane niezależnie od mieszkań, jako przedsięwzięcie czysto komercyjne), szkoła, przedszkole, boiska i park (te obiekty powinna wybudować gmina).

Zobacz, jak będzie wyglądać Mieszkanie Plus w Krakowie

Mieszkanie Plus w Krakowie. Tak będzie wyglądać osiedle na Klinach

Biuro Rozwoju Krakowa w zwycięskim zespole

- Jesteśmy otwarci na współpracę z samorządem - zapewnia Grzegorz Muszyński, wiceprezes BGK Nieruchomości, spółki realizującej rządowy program Mieszkanie Plus. Chodzi nie tylko o budowę infrastruktury towarzyszącej osiedlu (szkoła, przychodnia, biblioteka), ale także o zapewnienie mu właściwej obsługi komunikacyjnej.

BGK Nieruchomości zakłada, że z osiedla będzie kursować komunikacja miejska podwożąca pasażerów do najbliższej stacji kolejowej. Być może w przyszłości udałoby się wybudować dodatkowy przystanek kolejowy - jak najbliżej osiedla.

Budynki zostaną postawione zgodnie z koncepcją zaproponowaną przez zespół architektoniczny, którego liderem było biuro AMC Andrzej Chołdzyński, a jednym ze współautorów jest Biuro Rozwoju Krakowa, którym kieruje syn wiceprezydent miasta, Elżbiety Koterby, odpowiedzialnej za zagospodarowanie przestrzenne. Ten projekt wygrał konkurs organizowany przez Stowarzyszenie Architektów Polskich w Krakowie na zlecenie BGK Nieruchomości.

- Staraliśmy się wpisać budynki w istniejące otoczenie i sprawić, by to miejsce było przyjazne dla przyszłych lokatorów - podkreśla Piotr Dynowski, jeden ze współautorów zwycięskiej pracy, przedstawiciel biura AMC Andrzej Chołdzyński.

Wiceprezes BGK Nieruchomości zaznacza, że zwycięskie biuro otrzymało prawo negocjacji umowy na szczegółowe projekty, ale jeśli rozmowy zakończą się fiaskiem, do stołu negocjacyjnego będą mogli zasiąść laureaci kolejnych nagród. Drugie miejsce zajęło biuro Kubatura z Krakowa, trzecie przyznano za pracę sygnowaną przez spółki Natkaniec Olechnicki Architekci i Piotr Czerwiński Architekt.

Kto wybuduje szkołę? Miasto nie ma takich planów

Osiedle „Spacerowa” już od kilku miesięcy budzi ogromne kontrowersje. Wielu obecnych mieszkańców Klinów obawia się, że nowa inwestycja jeszcze bardziej skomplikuje im życie. Zwłaszcza że już dzisiaj w samorządowym przedszkolu brakuje miejsc, a dzieci do szkoły trzeba dowozić w inne rejony miasta.

Obawy o jeszcze większe kłopoty były powodem petycji, jaką 2 tys. osób przekazało władzom miasta. - Nie byliśmy przeciwni Mieszkaniu Plus - zaznacza Maciej Nazimek, przewodniczący dzielnicy X Swoszowice. - Zwracaliśmy uwagę, by nie było zbyt gęstej zabudowy i by nie powstały tylko bloki.

Dzielnica chciałaby, aby nowe bloki nie miały więcej niż cztery kondygnacje. Te proponowane w ramach Mieszkania Plus będą mieć sześć, a w niektórych miejscach nawet osiem - przynajmniej tak pokazują wizualizacje zwycięskiej pracy. Zarówno przedstawiciele BGK Nieruchomości, jak i projektantów zapewniają, że koncepcja osiedla zgodna jest planem zagospodarowania przestrzennego dla Klinów.

- Problemem nie jest nawet to dodatkowe piętro, ale to, czy oprócz mieszkań powstanie szkoła, przedszkole, nowe drogi - mówi przewodniczący Nazimek. I wszystko wskazuje na to, że ten problem zostanie nierozwiązany - na pytanie dzielnicy, czy w najbliższym czasie miasto zamierza wybudować nową szkołę na Klinach, z magistratu przyszła odpowiedź odmowna.

Czy unikatowe gatunki powstrzymają zabudowę?

O ile dzielnica nie sprzeciwia się nowej inwestycji, to bardziej radykalne jest Stowarzyszenie „Zielone Kliny”. To jego przedstawiciele namówili przyrodników do opracowania ekspertyzy na temat występujących w tym miejscu unikatowych gatunków roślin i zwierząt. Doliczyli się ich aż 45, potwierdzili np. obecność motyla modraszka.

Dokument trafił już do Urzędu Miasta Krakowa i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Broniący zieleni liczą na to, że jego zapisy skutecznie powstrzymają zabudowę przynajmniej części terenów. - Wprawdzie plan zagospodarowania dla Klinów przewiduje zieleń publiczną, ale przeznaczone na to działki są zabudowywane na podstawie decyzji wydanych, zanim plan wszedł w życie - zwraca uwagę Małgorzata Mucha, przedstawicielka stowarzyszenia. - Pojawia się więc potrzeba wyznaczenia nowych terenów zielonych. Domagamy się utworzenia użytku ekologicznego w tym miejscu, przynajmniej na najbardziej cennych łąkach - dodaje.

Walka o zachowanie łąk na Klinach w obecnej formie została podjęta wiele lat temu, ale była nieskuteczna. Teren stanowiący istotny korytarz przewietrzający miasto jest stale zabudowywany, bo pozwala na to zarówno studium, jak i plany miejscowe. „Zielone Kliny” domagają się więc zmiany studium w kierunku ochrony terenów zielonych i ograniczenia zabudowy. Dzielnica jest za utrzymaniem dotychczasowych zapisów. Za sukces uznaje już to, że udało się zablokować przygotowanie nowego planu, który zakładał jeszcze większą intensywność zabudowy.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Dzieje się w Krakowie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski