Na ostatniej sesji Rady Gminy okazało się, że nie ma jednomyślności wśród radnych w sprawie wyznaczenia płatnych stref parkowania.
Przypomnijmy, projekt uchwały przewiduje wprowadzenie opłaty za parkowanie tylko w ścisłym centrum miasta: w Rynku (bez zatoki postojowej przy policji), na ul. Słowackiego i części ul. Żwirki i Wigury (od Rynku do ul. Zamkowej) i ul. Konopnickiej (od Rynku do ul. Zamkowej). Burmistrz Paweł Kolasa proponuje opłaty na 60 miejscach postojowych.
Gmina nie planuje zrobić na tym interesu. Władze chcą, by na parkingach w Rynku była większa rotacja. Teraz większość miejsc postojowych jest zajęta przez auta, które często na cały dzień, stawiają pracownicy firm działających w centrum. Kłopoty z zaparkowaniem mają klienci sklepów, banków i Urzędu Miasta i Gminy.
- Jesteśmy otwarci na inne propozycje i konsultacje z mieszkańcami - mówi Norbert Rzepisko, wiceburmistrz Skawiny i wylicza miesięczne koszty. Wpływy z postojów od poniedziałku do piątku w godz. 10-17 (weekendy bez opłat) oszacowano na18,48 tys. zł. Wydatki to około 6 tys. zł - koszt dzierżawy parkomatów, ponad 5 tys. zł - wpłata na rzecz powiatu krakowskiego za parkowanie na 17 miejscach przy drogach powiatowych, pozostała kwota - wypłata dla operatora (kontrolerzy, windykacja), którym będzie Miejski Zakład Usługowy.
Zdaniem radnego Stanisława Paca, 60 miejsc nie rozwiąże problemu głodu parkingów. - Będzie ostra walka o miejsca na okolicznych bezpłatnych parkingach. W sobotę cała Skawina jest zakorkowana, a straż miejska nie widzi tego problemu, a mogłaby upłynnić ruch - twierdzi radny. Z tą opinią nie zgadza się Karol Łuczak, komendant SM. - Reagujemy na każdą interwencję mieszkańców. Jednak mamy ograniczoną liczbę patroli i nie mogą one być w każdym miejscu, tym bardziej, że jeżdżą też do sołectw w gminie - tłumaczy komendant.
Radny Pac uważa, że parkingi przy Parku Miejskim i przy basenie też powinny być płatne. Można na nich wprowadzić np. dwie bezpłatne godziny. - Projekt uchwały jest propozycją minimum, dlatego przyjmowanie uchwały zaplanowano w dwóch czytaniach - mówi Witold Grabiec, przewodniczący Rady Miejskiej. Zaznacza, że celem gminy nie jest zarobek, choć np. w Myślenicach roczne wpływy z parkingów wynoszą pół miliona złotych. Ale tam strefa jest znacznie większa.
Radny Marek Fugiel proponował, by rozważyć objęcie płatną strefą parkingu u zbiegu ulic 29 Listopada i Babetty. Gmina niedawno go kupiła i wydatek (580 tys. zł) mógłby się zwracać. Uważa też, że na początek można płatne strefy ograniczyć do inkasentów, a nie wydawać pieniędzy na dzierżawę parkomatów.
Odmienne zdanie ma Eugeniusz Zając. - W Krakowie są parkomaty, auta stają i ludzie płacą. Warto wypróbować to w Skawinie i zobaczyć jak to będzie funkcjonowało - przekonywał radny. Zaznaczył, że gmina będzie płacić za dzierżawę co miesiąc i zawsze można z niej się wycofać.
Artur Wątor zwrócił uwagę, że dochody będą mniejsze, bo wiele osób będzie się starało o wydanie stałych kart postojowych i z nich nie będzie dochodów. Antoni Sapała uważa, że wzorem Krakowa, trzeba też wziąć pod uwagę bezpłatne miejsca dla mieszkańców Rynku.
Radni ustalili, że Komisja Gospodarki i Ochrony Środowiska, kierowana przez Antoniego Sapałę, styczniowe posiedzenie poszerzy o debatę z mieszkańcami na ten temat. Swoje i ich propozycje radni mogą przedstawić w poprawkach do 10 lutego. Prawdopodobnie na sesji w lutym uchwała o płatnych parkingach zostanie podjęta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?