Na pełnym gazie

   W czwartek około godziny 15 mieszkaniec powiatu wadowickiego zaalarmował miejscową policję o kradzieży swojego fiata uno. Oficer dyżurny przekazał przez radio tę informację wszystkim patrolom. Poszukiwane auto już kilka minut później zauważył patrol "drogówki".
   - Samochód został zatrzymany na drodze w Wadowicach. Wysiadło z niego dwóch mężczyzn, którzy wkrótce potem próbowali uciec. Policjanci z patrolu ruszyli za nimi. Do pościgu dołączył też inny policjant, który przypadkowo już po służbie znajdował się w pobliżu. W efekcie po kilkuset metrach obydwaj uciekinierzy zostali ujęci. Obydwaj są mieszkańcami podwielickich miejscowości, w wieku 21 lat - mówi mł. insp. Dariusz Nowak, rzecznik małopolskiej policji.
   Niedługo potem podczas blokady drogi w Kalwarii Zebrzydowskiej zatrzymano seicento, które "pilotowało" skradziony wcześniej samochód. Za kierownicą siedział 24-letni mężczyzna, brat jednego z zatrzymanych wcześniej złodziei uno.
   W ich domach policja pojawiła się jeszcze w czwartek. Podczas przeszukań ujawniono m.in. karty gwarancyjne samochodów seicento i uno, karty pojazdów, dowody rejestracyjne, umowy sprzedaży, kluczyki samochodowe z breloczkami do uruchomienia immobilisera, 2 tablice rejestracyjne, 2 stacyjki z trzpieniami kierownicy, 5 wkładek do zamków samochodowych i 2 tabliczki znamionowe.
   Wczoraj trwały przesłuchania zatrzymanych. Wszystkim przedstawiono zarzut kradzieży z włamaniem. Dzisiaj o ich losie zdecyduje sąd. (EK)