Na początek Jeleniec

   Członkowie tego komitetu podczas ubiegłorocznych Zaduszek kwestowali w okolicach cmentarza, zbierając najdrobniejszy nawet grosz na ratowanie zabytków. Pomińmy milczeniem osoby, którym idea kwestowania nie przypadła do gustu, bo oni sami sobie wystawiają świadectwo braku wrażliwości na społeczne potrzeby.
   Dzięki datkom i darowiznom zdołano jednak odrestaurować Aniołka, czyli nagrobek Józia Dziamy z 1900 roku oraz bezimienny krzyż Chrystusa. Obecnie trwają prace, polegające na ratowaniu dwóch przepięknych "austrackich" krzyży z lat 1847 i 1848, które jeszcze nie tak dawno tonęły w śmietniku. Przy okazji prac przy nagrobku Józia, niejako z rozpędu, odnowiono dwa sąsiednie nagrobki.
   - Działamy teraz - komentuje Elżbieta Kautsch - na dwóch obiektach. Na sierpniową uroczystość Matki Bożej Zielnej ma być gotowa figura Matki Bożej Niepokalanie Poczętej, zwanej przez nas Jagiellońską. To jeden obiekt, drugim jest grobowiec księdza Stanisława Zastawniaka, zmarłego przed 90. laty proboszcza naszej parafii. W tym przypadku figurze Chrystusa brakuje fragmentu ręki.
   Komitet działa w sześcioosobowym składzie i na jego głowie (czytaj operatywności) spoczywa zdobycie funduszy, dzięki którym kolejne zabytki Dobczyc, nie tylko zresztą cmentarne, będą mogły być odnawiane. Społecznicy niebawem planują utworzenie panteonu pod nazwą "Zasłużeni dla Dobczyc". Podczas tegorocznych Zielonych Świątek na górnym dziedzińcu zamku wmurowano pierwszą tablicę z tego cyklu. Uczczono pamięć dwukrotnego senatora Franciszka Ścibora, pochodzącego z Dobczyc. Jesienią ma się pojawić kolejna tablica, tym razem poświęcona Józefie Bergelównie. (DOM)