Wisła Can-Pack Kraków – Energa Toruń 82:42 (19:12, 21:9, 25:10, 17:11)
Wisła: Lavender 21, Żurowska 9, Ouvina 6 (1x3), Quigley 4, Skobel 2 –Tamane 15, Szott 8, Jujka 6, Pawlak 5, Krężel 4, McCray 2.
Energa: Velinović 16 (1x3), Gulak-Lipka 7 (1x3), Idczak 7 (1x3), Williams 5 (1x3), Iamstrong 2 – Dixon 3 (1x3), Darnikowska 2, Wieczyńska 0.
Sędziowali: Dariusz Włodkowski, Roman Putyra, Krzysztof Puchałka. Widzów: 600. Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw): 1:0.
Wynik dla Energi otworzyła Patrycja Gulak-Lipka celną trójką. Po chwili z dystansu trafiła też Weronika Idczak, ale potem wiślaczki wzięły się do pracy i odskoczyły toruniankom. Trener Stefan Svitek był na tyle pewny swej drużyny, że szybko wprowadził na parkiet rezerwowe. Szansę dostała m.in. Katarzyna Krężel, która ostatni ligowy mecz grała miesiąc wcześniej. Do przerwy sama Jantel Lavender zdobyła 19 punktów.
Energa nie miała pomysłu na krakowianki. Im dłużej trwał mecz, tym różnica między poziomem obu drużyn była bardziej widoczna. Wisła dawno już nie wygrała meczu tak łatwo. – Stefan, mam do ciebie pytanie. Czemu tak długo w tym meczu grały Lavender i __Tamane? – żartobliwie pytał Svitka na konferencji prasowej Elmedin Omanić. Rzeczywiście, pod koszem Wisła panowała niepodzielnie.
Kolejne starcie półfinałowe Wisły z Energą zaplanowano na dziś na godz. 18.30.
Drugi wczorajszy mecz: CCC Polkowice – Artego Bydgoszcz 57:61 (17:14, 17:15, 11:16, 12:16).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
