MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na początku sezonu Polski Cukier Muszynianka wygrał dwa razy

Łukasz Madej
Blokują Justyna Sosnowska i Natalia Kurnikowska, z tyłu z lewej  libero Aleksandra Krzos
Blokują Justyna Sosnowska i Natalia Kurnikowska, z tyłu z lewej libero Aleksandra Krzos Fot. Jerzy Cebula
Ekstraklasa siatkarek. Wczorajszy poranek siatkarki z Muszyny miały wolny, za to już po południu rozpoczęły przygotowania do jutrzejszego spotkania u siebie z Chemikiem Police. - Dobrze, że w środę zwyciężyłyśmy bez zbędnej dłuższej gry - o zwycięstwie 3:0 w Rzeszowie mówi przyjmująca „Mineralnych” Natalia Kurnikowska.

- Każda minuta krócej na boisku to plus przed kolejnymi meczami. Musimy szanować energię, nie wydatkować jej za __bardzo, przecież wkrótce zaczynają się też puchary - dodaje z kolei trener Bogdan Serwiński.

Za muszyniankami dwa pierwsze spotkania nowego sezonu Orlen Ligi. Najpierw, w poniedziałek, 3:2 na swoim boisku pokonały Piłę, a w środę szybciej i łatwiej (3:0) zwyciężyły na wyjeździe z Developresem.

- Pierwszy set to duża koncentracja, wygraliśmy spokojnie. W drugim, na początku, było trochę niefrasobliwości, a dopiero końcówka poprawna. Natomiast w trzecim rzeszowski zespół zupełnie się rozsypał, stracił wiarę, że cokolwiek może zrobić, stąd szybkie zwycięstwo - opowiada szkoleniowiec.

Kurnikowska: - Naszym celem była właśnie wygrana 3:0. Cieszy też fakt, że w drugim secie wytrzymałyśmy presję rzeszowianek. Jeszcze zdarzają nam się głupie błędy, to jest do poprawy, ale mam nadzieję, że z meczu na mecz będzie już pod tym względem lepiej.

Z 14 punktami właśnie Kurnikowska, obok Anny Grejman, była najskuteczniejsza. Tym razem 13 „oczek” zdobyła Adela Helić, która z Piłą zanotowała ich aż 26. W Rzeszowie serbska atakująca zaimponowała za to trudną zagrywką. __

-_ Generalnie sprawialiśmy rywalowi ogromne kłopoty właśnie w tym elemencie. Do tego nie robiliśmy zbyt wielu błędów, dziewczyny kontrolowały spotkanie, były skoncentrowane, natomiast atak rozkładał się dość równo na __cały zespół. To bardzo istotne - _tłumaczy szkoleniowiec.

W dwóch ostatnich latach doświadczenie przy starszych zawodniczkach Sylwii Wojcieskiej oraz Ivanie Plchotovej zbierała Justyna Sosnowska. W tym sezonie 23-latka gra już w pierwszym składzie, wspólnie z o rok młodszą serbską środkową Mają Savić.

- W_sumie to mamy młody zespół, więc młode zawodniczki dobrze się w nim czują, nikt ich z powodu wieku nie dyskryminuje. Jest wręcz odwrotnie, mają szanse na rozwój. Oczywiście, wszystko leży w ich rękach, a właściwie głowach. Zobaczymy, jak wykorzystają okazję. Na razie jest pod tym względem bardzo dobrze.Wszystkie młode zawodniczki pracują solidnie_ - zapewnia Serwiński.

Tym razem w kadrze Małopolanek są dwie libero: Aleksandra Krzos oraz Izabela Śliwa, a na razie miejsce w podstawowym składzie ma ta pierwsza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski