Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Podhalu jest wiele bardzo utalentowanych kobiet! Na Festiwalu Folkloru Ziem Górskich w Zakopanem także o macierzyństwie i ognisku domowym

Marek Długopolski
Marek Długopolski
- Dla mnie ostoją góralskiej rodziny jest zarówno kobieta, jak i mężczyzna. Matka i Ojciec - zaznacza HANIA RYBKA, dyrektor artystyczna 53. Międzynarodowego Festiwalu Folkloru Ziem Górskich w Zakopanem. 20 sierpnia, w Centrum Kultury Rodzimej, Willa Czerwony Dwór, odbyła się konferencja „Macierzyństwo i rola kobiety w ognisku domowym”.
HANIA RYBKA, dyrektor artystyczna 53. Międzynarodowego Festiwalu Folkloru Ziem Górskich w Zakopanem
HANIA RYBKA, dyrektor artystyczna 53. Międzynarodowego Festiwalu Folkloru Ziem Górskich w Zakopanem Archiwum prywatne

- Macierzyństwo traktujemy, jako jedno z najstarszych i najważniejszych zadań, jako motyw przewodni naszego sierpniowego święta folkloru. Zajmiemy się rolą kobiety w ognisku domowym, podkreślając jej ogromne znaczenie w życiu rodzinnym i społecznym oraz ponadczasowe doświadczenie łączące pokolenia – tak przesłanie festiwalu wyjaśnia Hania Rybka.

***

- Pierwsze, ale jakże ważne pytanie: gaździna czy pani?

- U nas każda gaździna jest panią, elegancką i piękną kobietą, która potrafi niemal wszystko zrobić, ale robi to zawsze z szykiem i klasą.

- Kto jest ważniejszy w góralskiej rodzinie - gaździna czy gazda?

- To wszystko zależy od dnia, pory roku - zależy także od tego, jaką czynność się wykonuje. Często jest jednak dobrze, jeśli pracę mężczyzny doglądnie sumienne, kobiece oko.

Na Podhalu jest wiele bardzo utalentowanych kobiet! Na Festiwalu Folkloru Ziem Górskich w Zakopanem także o macierzyństwie i ognisku domowym
Archiwum MFFZG

- Stare porzekadło mówi, że „mężczyzna jest głową, a kobieta szyją”. Panie od razu dopowiadają - „szyją, która kręci głową”. Ile jest w tym prawdy?

- Nieważne jest, czy to Podhale, czy też inny region w kraju - jeżeli kobieta umie i nie boi się kręcić głową - to wówczas niech piastuje takie stanowisko.

- A czy można skłonić się ku stwierdzeniu, że ostoją góralskiej rodziny była i jest kobieta?

- Dla mnie ostoją góralskiej rodziny jest zarówno kobieta, jak i mężczyzna. Matka i Ojciec. Jednak rzeczywiście bywało czasem tak, że pewne sprawy kobieta musiała przejąć w swoje ręce.

- Kobieta w górach nie tylko pracowała bardzo ciężko, ale również odpowiadała za wychowanie potomstwa, była ostoją tradycji, dbała o sferę duchową, religię…

- Oczywiście, kobieta na Podhalu, jak i w każdej miejscowości polskiej, pracowała. Tak jak pan mówi - dbała o wychowanie dzieci, była ostoją tradycji, dbała o sferę duchową i religijną, ale te wszystkie kiedyś bardzo ważne składowe powinny być do dziś zachowane i kontynuowane, bo taka jest właśnie rola kobiety i matki.

- O mocy podhalańskich gaździn świadczy tytuł przyznany Matce Boskiej Ludźmierskiej, od wieków Gaździnie Podhala.

- Tak. Z pewnością żadna góralka nie porównuje się do Gaździny Podhala. Każdy wierny mieszkaniec Podhala chyli czoła przed Matką Boską Ludźmierską.

- Wśród artystów również nie brakowało kobiet, choćby wspomnieć legendarną Dziadońkę, prymistkę z Bukowiny Tatrzańskiej. Czy łatwo było się jej „wedrzeć” do męskiego świata? Jak jest dzisiaj?

Na Podhalu jest wiele bardzo utalentowanych kobiet! Na Festiwalu Folkloru Ziem Górskich w Zakopanem także o macierzyństwie i ognisku domowym
Archiwum MFFZG

- Na Podhalu jest mnóstwo kobiet bardzo utalentowanych w różnych dziedzinach: muzyce, malarstwie, śpiewie, tańcu czy hafcie. W ówczesnych czasach pani Bronisławie Koniecznej Dziadońce z pewnością było trudniej wejść w skład męskiej kapeli, być jej częścią. Natomiast dzisiaj już to zupełnie inaczej wygląda - młodzież się kształci, co przekłada się na to, że wykonanie muzyki ludowej góralskiej jest na doskonałym poziomie. Jednak ta tradycja, że w skład muzykantów góralskich wchodzą jedynie mężczyźni, też jest dobra, przecież czasem też trzeba do tej muzyki ładnie, kobieco i z gracją zatańczyć.

- Pani również należy do grona wszechstronnie utalentowanych gaździn. Jak udaje się Pani łączyć te wszystkie sfery życia?

- Większość kobiet na Podhalu jest wszechstronnie utalentowana. W moim przypadku właśnie udało się to wszystko połączyć. Jestem sobą, dzięki mojej Drugiej Połowie, która mi pomaga. Mogę się realizować jako kobieta, artystka żona i matka.

- A czy dzisiaj zmieniła się rola gaździny?

- W wielu miejscach i aspektach Podhale jest konserwatywne, choć zaczyna to już powoli inaczej wyglądać. Kobiety, szczególnie te młode, odgrywają inne role. Dzisiejszy świat daje nam różne możliwości, możemy być bardziej elastyczne, jednak pewne rzeczy moim zdaniem się nie zmieniają - z pewnością każda z nas chce być opiekuńczą, troskliwą i kochającą matką, która dba o ognisko domowe.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski