Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na pokonanie Niemców musimy poczekać do eliminacji Euro 2016

Tomasz Bochenek
Piłka nożna. W reprezentacji Polski zadebiutował Thiago Cionek. Nawałka trafił z wyborem?

Niemcy – Polska 0:0
Sędziował: David Fernandez Borbalan (Hiszpania).
Niemcy: Zieler (46 ter Stegen) – Ruediger (46 Hoewedes), Mustafi, Ginter, Sorg – Kramer, Rudy – Goretzka (46 Hahn), Meyer (76 Arnold), Draxler – Volland (71 Jung).
Polska: Boruc – Olkowski, Cionek (76 Wilusz), Szukała, Wawrzyniak – Krychowiak – Peszko (53 Żyro), Klich (81 Wszołek), Obraniak (53 Linetty), Rybus (90 Wolski) – Robak (53 Milik).

Taka okazja, by pokonać Niemców, pewnie się długo nie powtórzy. Analizując ich skład – graliśmy wczoraj z kadrą B. Bilans naszych konfrontacji wzbogacił się w Hamburgu o szósty remis. Pozostało 12 porażek, zwycięstwa brak.

Na pokładzie reprezentacji powitaliśmy wczoraj Thiago Rangela Cionka. Brazylijczyk o, rzecz jasna, polskich korzeniach, paszport z orzełkiem dostał dwa i pół roku temu, lecz poprzednicy Nawałki jakoś nie chcieli go dotknąć. I trudno się dziwić, bo grając w Jagiellonii dał się poznać nie tyle jako obrońca grający twardo, co boiskowy bandyta. Zwłaszcza faule Cionka na Andrzeju Niedzielanie (kość jarzmowa roztrzaskana łokciem) i Arturze Sobiechu (miał tonę szczęścia po ataku na nogę) przeszły do kroniki kryminalnej polskiego futbolu.

Dystans czasowy i występy we włoskiej Serie B (Modena) poprawiły jednak reputację piłkarza na tyle, że jako kadrowicz zadebiutował w podstawowym składzie, tworząc parę stoperów z Łukaszem Szukałą. I, trzeba przyznać, zaprezentował się obiecująco. Od początku grał bez kompleksów, a kasując kilka niemieckich ataków w I połowie, wyrósł na wiodącą postać naszej defensywy. Mecz skończył się jednak dla niego pechowo, kwadrans przed końcem opuścił boisko z powodu kontuzji.

Stoperzy wczoraj spisali się dobrze – nie zmienia to faktu, że w meczach eliminacji Euro 2016 (w nich zagramy już z prawdziwą reprezentacją Niemiec – w październiku tego roku i wrześniu przyszłego) spodziewajmy się na środku obrony Kamila Glika. Stoper Torino był jednym z „dużych” nieobecnych meczu w Hamburgu. Wielkimi nieobecnymi byli Robert Lewandowski, Łukasz Piszczek oraz (kontuzjowany od stycznia) Jakub Błaszczykowski. W drużynie Joachima Loewa też nie było wczoraj żadnego piłkarza Borussii. Ani Bayernu, bo jedni i drudzy ważniejsze spotkanie mają w sobotę: finał Pucharu Niemiec.

Loew wystawił zespół debiutantów – w wyjściowej jedenastce było ich aż ośmiu. Nawałka też pozwolił sobie na ekstrawagancję, wystawiając tylko jednego defensywnego pomocnika, co sumie okazało się dobrym pomysłem, bo siła rażenia młodych Niemców nie była porażająca. Wprawdzie potrzebowali trzydziesiestu paru minut, by wywalczyć 8 rzutów rożnych, ale rzadko doprowadzali swoje ataki do fazy strzału. Przed przerwą najbliżsi gola byli właśnie po kornerze, w 33 min: główkował Antonio Ruediger, a w bramce kapitalnie spisał się... Sławomir Peszko, wybijając piłkę, też głową.

Tenże Peszko w 8 min sam miał okazję, lecz futbolówka mu uciekła i padła łupem Rona-Roberta Zielera. 10 minut potem bramkarz interweniował po „główce” Cionka. W dalszej fazie pierwszej połowy wyraźnie inicjatywę przejęli gospodarze, Polacy nie kwapili się nawet do „wysokiego” pressingu, postawili jednak zaporę 30 metrów od bramki i to wystarczyło, by dotrwać do przerwy bez strat.

Po kilku minutach II połowy Nawałka dokonał trzech zmian, odmładzając skład. Gra Polaków się ożywiła, aktywniej atakowali rywali na ich połowie boiska. Z dochodzeniem do sytuacji bramkowych było jednak gorzej. Niemcy też nie umieli postraszyć Artura Boruca. Groźnie zrobiło się w 85 min, ale strzał Andre Hahna przeciął stojący przed bramką Maciej Rybus.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski