Frekwencja w Gródku była jedną z najniższych, od kiedy zainaugurowano cykl we wrześniu 2015 roku. Łącznie odbyły się 23 pojedynki. Dla porównania, w rekordowych zawodach notowano ponad 50 walk, a turniej rozpoczęty w samo południe kończył się niemal równo o północy. Na taki stan rzeczy nad Dunajcem, gdzie ring umiejscowiono pod dużym namiotem, wpłynęło kilka czynników.
- Szyki trochę pomieszały nam Akademickie Mistrzostwa Polski, a ponadto niektóre kluby w tym okresie już trochę przestały trenować. Wielu chłopaków jest myślami na koloniach i obozach, więc praktycznie to był ostatni dzwonek, aby zorganizować zawody. Inna sprawa, że zgłoszeń otrzymaliśmy trochę więcej, ale ostatecznie stawiło się mniej pięściarek i __pięściarzy - wyjaśnia Ariel Środa, wiceprezes Małopolskiego Związku Bokserskiego ds. sędziowskich.
W każdym razie nikt nie żałuje, że imprezę zdecydowano się przeprowadzić, zamiast na przykład przesunąćjej termin za kilka miesięcy. -_ Byliśmy dobrze przygotowani do tych zawodów, więc był sens dać sportowcom szansę boksowania, nawet gdyby odbyło się dziesięć walk_ - podkreśla sędzia Środa.
Wczesna pora zakończenia zawodów sprawiła, że uczestnicy wraz z organizatorami zdążyli na serię rzutów karnych w meczu Polaków ze Szwajcarami na piłkarskim Euro, przeżywając emocje w sąsiedniej restauracji.
Jedenaście punktów Tigera wystarczyło, by o „oczko” wyprzedzić Nowohucki Klub Bokserski i wrócić na fotel lidera GP Małopolski. Tarnowianie (82 pkt) wyprzedzają Golden Team Nowy Sącz (80 pkt) i TS Wisła Kraków (75 pkt). Do zakończenia cyklu pozostały cztery zawody, a najbliższe odbędą się 3 września (miejsce do ustalenia).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?