Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na pomoc socjalną wydajemy dużo, ale inni jeszcze więcej

Włodzimierz Knap
Program 500+ to nowy, spory wydatek socjalny w naszym kraju
Program 500+ to nowy, spory wydatek socjalny w naszym kraju fot. Michał Dyjuk
Polski nie można uznać za państwo opiekuńcze, choć na pomoc socjalną przeznacza ok. 40 proc. wszystkich wydatków budżetowych, co stanowi 16 proc. naszego PKB. Wydatki na tzw. socjal są wielokrotnie wyższe niż na inne dziedziny, np. zdrowie, naukę, gospodarkę czy edukację.

Na tle krajów Unii Europejskiej wypadamy przeciętnie. Najbardziej opiekuńcze państwa wydają na socjal ponad 20 proc. PKB. Najwięcej, jak podaje Eurostat, Finlandia (25,6 proc.), Francja (25 proc.) i Dania (24 proc.). Ponad jedną piątą swojego PKB przeznaczają też Austria, Włochy, Szwecja, Grecja, Belgia. Średnia unijna wynosi 19,2 proc., a w strefie euro - 20,2 proc.

Na drugim biegunie jest Islandia (9,5 proc.), Irlandia (9,6 proc.). Między 11 a 13 proc. PKB wydaje się w krajach bałtyckich, Rumunii, Cyprze i Czechach. Z pozostałych sąsiadów większą niż Polska część swojego PKB na ochronę socjalną przeznaczają Niemcy (19 proc.), a mniej więcej tyle samo Słowacja.

WIDEO: UWAGA! TVN: Samotna matka walczy z urzędniczą bezdusznością

Źródło: UWAGA! TVN/x-news

- Jest rzeczą konieczną, by Polska zwróciła się w kierunku kapitalizmu opiekuńczego - apeluje prof. Ryszard Bugaj, ekonomista z PAN. Zwraca uwagę, że mamy niewykorzystane rezerwy, które w części mogłyby pójść na ten cel. -W stosunku do PKB nasze podatki są o około 8 procent niższe niż w starej Unii - wskazuje. Nie kryje przy tym, że problem pomocy socjalnej jest niezwykle złożony, a proste porównanie wydatków poszczególnych państw na nią może prowadzić na manowce.

Również Zbigniew Żurek, wiceprezes Business Centre Club, uważa, że kwestia pomocy społecznej jest jedną z najpoważniejszych dla każdego kraju, choćby z uwagi na koszty. Nie ma bowiem kraju w Unii Europejskiej, który wydawałby na inne sektory więcej niż na socjal. Dotyczy to nawet najbardziej skąpych socjalnie państw. Średnio w Unii na ten cel wydaje się ok. 40 proc. wszystkich kosztów, czyli biliony euro rocznie!

- Powinniśmy ograniczyć wydatki na pomoc socjalną, ale z głową - mówi wiceprezes Żurek. Narzeka, że w ostatnich latach rządzący Polską, najpierw koalicja PO-PSL, a teraz PiS, przeznaczyli i przeznaczają duże pieniądze na cele socjalne, np. na program 500+. Wiceprezes BCC twierdzi, że można było lepiej rozdysponować te pieniądze, przeznaczając je choćby na budowę czy rozbudowę przedszkoli, szkół oraz żłobków. Ale faktem jest, że rządy na całym świecie coraz chętniej rozdają biedniejszym obywatelom pieniądze, zamiast zapewniać im wsparcie w postaci usług czy pomocy rzeczowej.

Żurek przypomina, że nadal jesteśmy krajem na dorobku, który przez 27 ostatnich lat znacząco zmniejszył dystans dzielący nas od bogatych krajów. - Reguła jest żelazna i prosta: im większa pomoc socjalna trafiająca na cele konsumpcyjne, tym mniej zostaje na rozwój - mówi Żurek. Ale jednocześnie radzi pójście drogą środka. - Żaden plan nie może się powieść, jeśli nie ma akceptacji społecznej. Nadmierne ograniczenie kosztów socjalnych doprowadzić musi do rewolucji - ostrzega.

Prof. Bugaj twierdzi, że podniesienie wydatków na ochronę socjalną będzie niezbędne i to z kilku powodów. I tak do wielu emerytur trzeba będzie dopłacać, m.in. dlatego, że mamy rekordowo duże zatrudnienie bez ubezpieczenia. W jego ocenie, rażąco niesprawiedliwy jest system przyznawania zasiłków dla bezrobotnych i ich wysokość. Na ten cel powinno być wyłożonych sporo więcej pieniędzy niż obecnie. - Drażni mnie mówienie, że mamy niskie bezrobocie, skoro rejestrowane wynosi 8,6 procent. Niskie byłoby, gdy spadło poniżej 5 procent - twierdzi prof. Bugaj. Zauważa przy tym, że niektóre wydatki socjalne trzeba ograniczyć lub zlikwidować, np. rozdęte przywileje emerytalne górników, służb mundurowych, sędziów i prokuratorów. Ale na to raczej się nie zanosi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski