Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na przekór zimie

Redakcja
Kwitną i pachną

   Okres zimowy większości z nas kojarzy się z całkowitym uśpieniem przyrody. Nie jest to pora, w której spodziewalibyśmy się ujrzeć w ogrodzie jakiekolwiek kwiaty. Istnieje jednak grupa roślin, postępujących jakby na przekór naturze i kwitnących właśnie zimą.
   Wprawdzie w klimacie Polski na ogół nie budzą się one wcześniej niż w połowie lutego, ale kaprysy aury pod koniec zeszłego i na początku obecnego roku mogą sprawić, że już teraz gdzieniegdzie możemy się natknąć na zimowe kwiaty.
   Przedłużająca się bezmroźna pogoda ubiegłej jesieni sprawiła, że w wielu ogrodach już z końcem listopada pojawiły się pierwsze kwiaty gatunków zazwyczaj rozpoczynających kwitnienie na przełomie lutego i marca. Zjawisko to wystąpiło zwłaszcza wśród wrzośców, oczarów i wawrzynków wilcze łyko. Wprawdzie później, bożonarodzeniowe mrozy zniszczyły rozkwitnięte już pąki, to niewykluczone, że kwiaty się jeszcze pojawią, jeśli część pąków pozostała nierozwinięta.

Trochę snu, a później pąki

   O ile dla oczarów (poza wirginijskim), wawrzynków i wrzośców jesienny początek kwitnienia jest raczej nietypowy, to amatorzy dziwnie zachowujących się roślin mają do dyspozycji kilka innych gatunków, dla których taki właśnie przebieg wegetacji jest normą - pierwsze kwiaty pojawiają się późną jesienią, w okresach mrozów roślina "przysypia", a podczas odwilży rozwija kolejne kwiaty. Tak zachowują się np. wiśnia różowa, odmiany jesiennej i jesiennej różowej (Prunus subhirtella Autumnalis i Autumnalis Rosea), mieszaniec kaliny (Viburnum x bodnantense Dawn), oraz ciemiernik biały odmiany wczesnej i niektóre mieszańce (Helleborus niger Praecox, H. x hybridus). Uwaga! Kwitnące ciemierniki w doniczkach pojawiają się zimą w kwiaciarniach - tych egzemplarzy nie wolno od razu przesadzać do ogrodu, gdyż pochodzą z upraw szklarniowych i mróz jest dla nich zabójczy. Nawet po przekwitnięciu muszą pozostać w domu, przynajmniej do połowy kwietnia.

Prawdziwe rarytasy

   Prawdziwymi rarytasami dla miłośników kwiatów są takie gatunki jak zimokwiat (Chimonanthus praecox), jaśmin nagokwiatowy (Jasminum nudiflorum) czy judaszowiec (Cercis siliquastrum, C.canadensis). Spotkać je można jedynie w ogrodach botanicznych i kolekcjach najbardziej zapalonych hobbystów.
   Zresztą, poza wrzoścami, wszystkie wspomniane gatunki nie należą, niestety, do roślin powszechnie uprawianych. Istnieją dwie główne przyczyny tego faktu. Po pierwsze, większość z nich sprawia kłopoty przy rozmnażaniu, a szkółkarze niechętnie inwestują w trudne lub wymagające długiego pobytu w szkółce rośliny. Niewątpliwym efektem tego jest wysoka cena sadzonek. Po drugie, poza oczarami i wawrzynkiem pozostałe gatunki nie są zbyt odporne na mróz, a co za tym idzie, wymagają szczególnie starannego wyboru miejsca w ogrodzie, jak też bardzo troskliwej pielęgnacji. Pomimo tych niedogodności, na pewno warto posadzić choć jedną z tych niezwykłych roślin. Nagrodą za trudy, związane z jej uprawą, będą żywe, pachnące kwiaty w najbardziej niesprzyjającej porze roku.
Tekst i fot. Olawia WoŹnicka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski