Przy okazji ostatnich występów oświęcimskich hokeistów po hali lodowej kręcili się wychowankowie Unii, którzy po stracie strategicznego sponsora rozeszli się po kraju w poszukiwaniu innych klubów. - Nie potwierdzam ani nie zaprzeczam, że rozmawialiśmy z kilkoma naszymi zawodnikami - mówi Kazimierz Jarnot, dyrektor sportowy Unii. - Na razie są to jednak głównie rozmowy kuluarowe. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie wszyscy są do wyjęcia. Trudno nam oferować warunki, jakie mieli wcześniej w klubach zaliczanych do krajowej czołówki - dodaje.
Oświęcimscy działacze na razie cierpliwie czekają na to, kto pojawi się na rynku. - Z niektórych mocnych klubów dochodzą sygnały o przebudowie zespołów - tłumaczy Kazimierz Jarnot. - Zobaczymy, jacy gracze będą wolni i na kogo będzie nas stać. Nie ukrywam jednak, że priorytetem będą wychowankowie oświęcimskiego klubu - dodaje działacz.
Nie ukrywa, że wynik uzyskany przez drużynę jest zadowalający. - Gdyby ktoś przed sezonem powiedział nam, że zajmiemy szóste miejsce, pewnie bym w to nie uwierzył - podkreśla Kazimierz Jarnot. - Na pewno drużyna w minionym sezonie pokazała charakter. Teraz chłopcy będą mieli okres roztrenowania i odpoczynku, a dla działaczy nadchodzi czas intensywnej pracy. Dobrze, że ostatnio w mediach wiele pisano o pozytywnym kibicowaniu, bo to w przyszłości powinno przyciągnąć ludzi na mecze - kończy działacz.
(ZAB)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?