Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na razie mają zaliczkę, dziś chcą mieć awans

Redakcja
W Krakowie było 2:0 dla Wisły. Jak będzie dzisiaj w Białymstoku? FOT. WOJCIECH MATUSIK
W Krakowie było 2:0 dla Wisły. Jak będzie dzisiaj w Białymstoku? FOT. WOJCIECH MATUSIK
Po wygranym, sobotnim meczu z Polonią Warszawa piłkarze Wisły nie wracali do Krakowa. Zostali w stolicy, żeby mieć bliżej do Białegostoku. Wczoraj wiślacy trenowali jeszcze na boisku Drukarza, a zaraz po zajęciach obrali już kurs na Podlasie.

W Krakowie było 2:0 dla Wisły. Jak będzie dzisiaj w Białymstoku? FOT. WOJCIECH MATUSIK

PUCHAR POLSKI. Wisła gra w Białymstoku z Jagiellonią. Początek meczu o g. 18.

Dzisiaj o godz. 18 zagrają z Jagiellonią rewanżowy mecz w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski. W pierwszym spotkaniu górą byli krakowianie, którzy wygrali przy ul. Reymonta 2:0 po bramkach Rafała Boguskiego.

Po wygranym meczu z Polonią w Wiśle nastroje są bardzo dobre. Tym bardziej że w sobotnim meczu nikt nie nabawił się urazu. Nie oznacza to jednak, że trener Tomasz Kulawik będzie miał do dyspozycji wszystkich piłkarzy. Wprost przeciwnie lista nieobecnych będzie dzisiaj w Białymstoku dość obszerna. Nie zagrają kontuzjowani: Łukasz Garguła, Cwetan Genkow i Kamil Kosowski. Z powodu kartek nie zobaczymy natomiast na boisku Arkadiusza Głowackiego i Osmana Chaveza. Do drużyny już w sobotę dołączyli natomiast Rafał Boguski i Michał Czekaj, których Kulawik będzie mógł brać pod uwagę przy ustalaniu składu.

Najbardziej klarowna sytuacja jest w obronie. Wobec wspomnianych absencji mecz z Jagiellonią powinna rozpocząć czwórka: Marko Jovanović, Michał Czekaj, Gordan Bunoza i Kew Jaliens. Jedyną zagadką pozostaje, czy Bunoza zagra w środku czy jednak na lewej obronie. Jeśli Kulawik zdecyduje się na ten drugi wariant, to Jaliens przejdzie do środka.

Nie wiadomo natomiast do końca, kto zagra w pozostałych formacjach. Jeszcze wczoraj Kulawik mówił na ten temat: - Muszę jeszcze zastanowić się nad tym, kto zacznie ten mecz w wyjściowym składzie. Mam kilka znaków zapytania, z paroma zawodnikami muszę jeszcze porozmawiać.

Wisła ma zapas dwóch bramek, ale Tomasz Kulawik nie ma zamiaru w związku z tym zmieniać sposobu gry drużyny.

- Będziemy chcieli zagrać tak jak zwykle - mówi szkoleniowiec "Białej Gwiazdy". - Chcemy długo utrzymywać się przy piłce, ale musimy robić to mądrze i za wszelką cenę unikać takich błędów, jaki przytrafił się Gordanowi Bunozie w Warszawie.

Wisła przed meczem z Jagiellonią miała jeden dzień mniej na odpoczynek. Podopieczni Tomasza Hajty swoje spotkanie z Zagłębiem Lubin rozgrywali bowiem w piątek, a wiślacy z Polonią grali w sobotę. Kulawik twierdzi jednak, że nie powinno to mieć większego znaczenia dla dzisiejszej rywalizacji na stadionie w Białymstoku.

- I my, i Jagiellonia rozegraliśmy w tym sezonie tyle samo spotkań, więc szanse są równe - mówi trener Wisły. - Od meczu z Polonią do pierwszego gwizdka w Białymstoku minie wystarczająco dużo czasu, żeby piłkarze odpoczęli i w pełni sił przystąpili do gry.

Wiślacy, mając wspomnianą zaliczkę z pierwszego meczu, są przekonani, że jeden strzelony przez nich gol powinien przesądzić sprawę awansu do półfinału. To przekonanie wynika głównie z tego, że tej wiosny "Biała Gwiazda" akurat w obronie radzi sobie dobrze, nie traci dużo bramek. Do tej pory raptem jedną, w sobotnim meczu z Polonią. Tymczasem jeśli Wisła zdobędzie jednego gola, to "Jaga" musiałaby strzelić ich aż cztery.

- Rzeczywiście, jeśli zdobędziemy jedną bramkę, to raczej nie powinniśmy stracić aż czterech goli - zgadza się Kulawik. - Na razie jednak jest 0:0, a my zdajemy sobie sprawę z tego, że czeka nas w Białymstoku bardzo trudne zadanie. Cel jest jednak oczywisty, chcemy awansować do półfinału.
Planów piłkarzy obu drużyn nie powinna storpedować pogoda. Z tego powodu przełożono już mecze Olimpii Grudziądz z Legią Warszawa i Floty Świnoujście ze Śląskiem Wrocław. Na stadionach I-ligowców nie ma jednak podgrzewanych boisk i to był główny problem. Jagiellonia taką murawą oczywiście dysponuje. Co prawda, na dzisiaj zapowiadane są opady śniegu w Białymstoku, ale w dzień. Późnym popołudniem mają ustać, więc mecz powinien toczyć się bez problemów, choć przy sporym mrozie, około -10 stopni Celsjusza.

Pozostałe mecze ćwierćfinałowe Pucharu Polski: Ruch Chorzów - Zagłębie Lubin, środa, godz. 18.30 (wynik pierwszego meczu 2:2). Ze względu na złe warunki atmosferyczne mecz Olimpia Grudziądz - Legia Warszawa (1:4) został przeniesiony na 26 marca na godz. 14.30, a Flota Świnoujście - Śląsk Wrocław (2:3) na 27 marca na godz. 14.

Bartosz Karcz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski