Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na razie nie będą strajkować

Redakcja
(INF. WŁ.) Pacjenci w Małopolsce mogą spać spokojnie, bo - przynajmniej na razie - lekarze rodzinni nie zamkną gabinetów i nie rozpoczną strajku. To efekt piątkowych, wielogodzinnych negocjacji z kierownictwem małopolskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. Na Podkarpaciu do takiej ugody doszło dopiero wczoraj.

Lekarze z Małopolski i Podkarpacia podpisali porozumienia i aneksy

   Dyrektor Podkarpackiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Rzeszowie, Piotr Latawiec, podpisał z lekarzami rodzinnymi umowy, wraz z aneksami, na cały rok. Konflikt został w ten sposób zażegnany, a przychodnie będą czynne.
   Umowy i aneksy są takie same dla wszystkich lekarzy rodzinnych na Podkarpaciu. Nie ma więc zróżnicowania na tych, którzy przystąpili do pierwszego konkursu ofert oraz na tych, którzy złożyli oferty już w trakcie rokowań. - Planowana na wtorek przerwa w pracy lekarzy rodzinnych nie przysłużyłaby się nikomu - ani im, ani pacjentom. Z pewnością sytuacja nie jest też łatwa dla pracowników i dyrekcji NFZ - mówi dr Adam Baronowski z Porozumienia Lekarzy Rodzinnych.
   W najbliższych dniach zostanie ogłoszony konkurs ofert na transport i zabezpieczenie dla pacjentów opieki całodobowej - po godzinie 18 oraz w soboty, niedziele, święta i dni wolne od pracy.
   Ugoda, którą podpisano w piątek, potwierdza podstawowe zapisy wynegocjowane przez Porozumienie Zielonogórskie. Małopolski NFZ nie będzie ogłaszał - wzorem innych województw - dodatkowego konkursu na świadczenie opieki całodobowej, która w naszym województwie jest zorganizowana lepiej niż w innych regionach.
   W myśl umowy zawartej między ministrem zdrowia a Porozumieniem Zielonogórskim (zrzeszającym lekarzy z ośmiu województw, którzy zbojkotowali konkurs ofert ogłoszony przez NFZ), ustalono, że lekarze podstawowej opieki zdrowotnej w całym kraju mieli zostać zwolnieni z obowiązku organizowania transportu sanitarnego, całodobowej opieki stacjonarnej oraz nocnej i dziennej opieki wyjazdowej; usługi te mają być kontraktowane jako osobne świadczenia. Wyliczono, że potrzeba na to dodatkowo około 300 mln zł.
   Resort zdrowia zwleka jednak z realizacją zapisów umowy i przekazaniem pieniędzy do oddziałów NFZ, choć wczoraj minister zdrowia Leszek Sikorski zaakceptował zmianę planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia, co ma pozwolić na realizację postanowień zawartych 6 stycznia w Poznaniu z lekarzami Porozumienia Zielonogórskiego.
   Lekarze z Małopolski też niepokoili się, czy otrzymają dodatkowe fundusze. Piątkowe porozumienie - jak mówi Tomasz Walasek z Kolegium Zakładów Lecznictwa Otwartego - jest traktowane jako potwierdzenie przez fundusz woli realizacji umowy zielonogórskiej.
   Porozumienie określa szczegółowy harmonogram działań małopolskiego oddziału NFZ, które mają doprowadzić do realizacji wszystkich zapisów ugody zawartej z Porozumieniem Zielonogórskim. Jednym z najważniejszych jest zapis stwierdzający, że małopolski NFZ odstąpi od ogłaszania dodatkowego konkursu na świadczenie opieki nocnej i weekendowej. System tej opieki jest w Małopolsce zorganizowany bardzo dobrze. Lekarze rodzinni podpisali kontrakty na świadczenie takich usług z publicznym pogotowiem ratunkowym, prywatnym pogotowiem Falck lub innymi wyspecjalizowanymi spółkami medycznymi.
   Pozostaje natomiast problem opłacania opieki całodobowej; w piątek uzgodniono, że lekarze podstawowej opieki zdrowotnej otrzymają na ten cel dodatkowe pieniądze, które przypadną Małopolsce po rozdzieleniu 300 mln zł. Według nieoficjalnych informacji, Małopolska ma otrzymać ok. 20 mln zł.
   Lekarze z Małopolski, którzy wybrali wariant negocjacyjny i zamknięcie gabinetów uważają za ostateczność, nie kryją jednak obaw o to, czy porozumienie rzeczywiście będzie respektowane. - _Wierzymy w intencje naszego oddziału NFZ, ale jego działania są uzależnione od decyzji warszawskiej centrali funduszu; jeśli nie będzie jej akceptacji i cała ugoda okaże się tylko kartką papieru, sprawa protestu wróci - _mówią. (DSF, EWAF)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski