Fot. Anna Kaczmarz
Po ostatniej odwilży ulice miasta wyglądają okropnie. Na chodnikach leżą brudne hałdy zlodowaciałego śniegu, walają się pety po papierosach, sterty zbutwiałych liści i opadłe gałęzie z drzew. - W dodatku strasznie śmierdzi, bo na wierzch wychodzą rozmarzające psie kupy - krzywią się krakowianie, pytając, kiedy zaczną się w końcu wiosenne porządki.
- Od ósmego marca ma znowu wrócić zima - informuje Jacek Bartlewicz z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, podkreślając, że nie ma jeszcze sensu urządzać wielkiej akcji sprzątania po zimie: - Oczywiście, przeprowadzamy bieżące porządki, ale na gruntowne musimy poczekać jeszcze do początku kwietnia. Robimy, co możemy, ale trzeba powiedzieć, że to krakowianie ponoszą główną odpowiedzialność za brud na naszych ulicach - mówi Bartlewicz. Dodaje, że dopóki mieszkańcy nie zaczną sprzątać po swoich psach i nadal będą wyrzucać, gdzie popadnie, pety i papierki, nie ma, co liczyć na to, że nasze otoczenie będzie piękniejsze.
(YRG)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?