Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na sprzedaż mamy czas

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Działka leży między ulicą Leśną (z prawej) a osiedlem
Działka leży między ulicą Leśną (z prawej) a osiedlem Fot. Aleksander Gąciarz
Proszowice. Developer chce kupić gminną działkę przy ulicy Leśnej. Burmistrz jest skłonny sprzedać grunt, ale radni postawili weto.

Chodzi o teren o powierzchni nieco ponad 14 arów położony przy skrzyżowaniu z ulicą Zagrody Królewskie. Chęć jego kupna wyraziło przedsiębiorstwo Harpin Developer, które zbudowało położone w tym rejonie osiedle. Działka ma kształt prostokąta o wymiarach 12 na 110 metrów. Dłuższy bok styka się z ulicą Leśną.

- Ten grunt nie jest gminie do niczego potrzebny. Poza tym generuje koszty, bo trzeba go sprzątać i kosić. Tymczasem za pozyskane ze sprzedaży pieniądze moglibyśmy zrobić dla miasta coś dobrego - przekonuje kierownik Wydziału Infrastruktury i Inwestycji Zbigniew Kotlarz.

Burmistrz Grzegorz Cichy precyzuje: - Mamy szanse na remont ulicy Szpitalnej. Złożyliśmy ponownie wniosek na zorganizowanie Klubu Malucha. Jest nawet większy niż ubiegłoroczny, dla większej liczby dzieci. Pieniądze będą nam potrzebne, a na tej działce niewiele można zrobić ze względu na jej kształt. Dlatego uznałem, że skoro jest chętny do kupna, można teren sprzedać - mówi nam burmistrz Proszowic.

Kwoty, jaką można by w ten sposób uzyskać, nie da się precyzyjnie określić. Działka musiałaby zostać sprzedana w drodze przetargu.

Zdaniem Zbigniewa Kotlarza mogłaby osiągnąć cenę około 150 tysięcy złotych.

Radni jednak nie są przekonani do pomysłu. - Gdy rozmawiam z mieszkańcami, to najpoważniejszy zarzut, jaki kierują pod adresem starej władzy brzmi „rozsprzedaliście gminę” - mówi przewodniczący Rady Miejskiej Krzysztof Wojtusik.

- Działkę można przecież sprzedać w każdej chwili - dodaje Mateusz Gajda, największy przeciwnik pozbywania się gruntu. Tłumaczy, że o wiele lepszym rozwiązaniem byłaby jego zdaniem zamiana z właścicielem działki sąsiedniej. - Dzięki temu gmina zyskałaby ładny, „kwadratowy” kawałek terenu, na którym mogłaby urządzić coś fajnego dla mieszkańców - przekonuje.

„Coś fajnego” - to mógłby być na przykład parking albo plac zabaw. - Przecież w tym rejonie powstają nowe mieszkania, nowe domy. Mieszkańców i samochodów będzie przybywało. Nie mówię, że należy coś budować natychmiast, wiem, że nie mamy w tej chwili pieniędzy, ale może za kilka lat coś udałoby się tam urządzić. A jak sprzedamy, to nie zrobimy już nic - twierdzi Mateusz Gajda.

Jednak zdaniem burmistrza pomysł zamiany działek ma nikłe szanse powodzenia. - Nie sądzę, żeby właściciel gruntu był zainteresowany taką zamianą, chociaz możemy sie do niego zwrócić z takim zapytaniem - mówi Grzegorz Cichy.

Przy okazji dyskusji na temat nieruchomości okazało się, że na działce, o której mowa, od lat stoi reklama firmy, za co ta gminie nie płaci. Wykorzystuje ją też do składowania materiałów budowlanych. - Gmina nie ma z tego ani złotówki. Czy stać na na takie rezygnowanie z dochodów? - pyta Mateusz Gajda.

Burmistrz Grzegorz Cichy przypomina z kolei, że pozwolenie na umieszczenie reklamy wydał jeszcze poprzedni burmistrz. A poza tym: - Za taki skrawek terenu, jaki zajmuje reklama, moglibyśmy brać bardzo niewielkie pieniądze - zaznacza.

Projekt uchwały w sprawie sprzedaży gruntu zostanie poddany pod głosowanie na poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej. Podczas czwartkowego posiedzenia połączonych komisji zdecydowana większość radnych opowiedziała się przeciwko sprzedaży. Kierownik Kotlarz zapowiada, że będzie jeszcze próbował namówić radnych do transakcji. - Jeżeli sprawa upadnie, nic wielkiego się nie stanie. Nie planowaliśmy sprzedaży tego gruntu. Nie zakładaliśmy tego dochodu w tegorocznym budżecie. Temat się pojawił, bo pojawił się chętny do kupna - zaznacza burmistrz.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski