Kobiety widzą w niej zalety godne naśladowania, stanowi dla nich wzorzec, jak należy się zachowywać w tym wieku, demonstrując nie tylko wdzięk, ale także dowcip, inteligencję i temperament. A mężczyźni? Wielu przyznaje, że Meryl Streep - od przeszło 30 lat szczęśliwa (z tym samym mężem rzeźbiarzem) mężatka, matka czworga dzieci - podoba im się dzisiaj bardziej - pisze autor artykułu - niż kiedykolwiek przedtem.
***
ZA SPRAWĄ XXI ZIMOWYCH IGRZYSK OLIMPIJSKICH W VANCOUVER oczy świata zwrócone są na Kanadę. Tomasz Zalewski w korespondencji pt. "Taki miły kraj", na łamach 7. nr. "Polityki", przybliża nam Kanadę, kraj - jak pisze - rozdarty między Ameryką a Europą. Dlaczego Kanada żyje w cieniu wielkiego sąsiada? Dlaczego amerykański kolos patrzy na Kanadę, byłą kolonię Imperium Brytyjskiego z wyższością? Kanadyjczycy podkreślają - pisze autor - że mają kapitalizm z ludzką twarzą. Są dumni ze swej państwowej opieki zdrowotnej, podobnej do brytyjskiej, gwarantującej bezpłatne leczenie wszystkim obywatelom.
Kanada, dzięki polityce otwartych granic, tolerancji dla obcokrajowców, otwartości na inne kultury, jest krajem o największej na świecie liczbie imigrantów. Nie bez znaczenia jest problem populacji. Mimo ogromnego obszaru, kraj ten ma 10 razy mniej ludności niż USA. Lektura korespondencji wzbogaci naszą wiedzę o kraju, który "... kojarzy się światu - pisze autor - z hokejem, syropem klonowym i misjami ONZ".
***
W 7. NR. "POLITYKI" także interesująca rozmowa Andrzeja Wróblewskiego z prof. Ireną Hausmanową-Petrusewicz, nestorką polskiej neurologii. Licząca 93 lata pani profesor jest wciąż bardzo aktywna, jest członkiem rzeczywistym PAN, prezesem honorowym Polskiego Towarzystwa Neurologicznego, wielu światowych towarzystw naukowych. To rozmowa o autorytetach, etyce zawodowej, postępie w medycynie. Wychowankowie prof. Ireny Hausmanowej-Petrusewicz mówią, że jej wielkość opiera się na trzech filarach. Pierwszym jest stosunek do młodych naukowców, drugim - wizjonerstwo, dalekowzroczność, trzecim stosunek do pacjentów.
***
NAJNOWSZE BADANIA DOWODZĄ, że ciągłe wychwalanie dziecka działa na niego destrukcyjnie, a nie motywująco, jak sądzi większość rodziców. Powtarzanie dzieciom, także przez babcie i dziadków: "jesteś wspaniały", "jesteś najlepszy" itp., przynoszą często skutki odwrotne od zamierzonych. "Zbyt wcześnie przyznana dziecku opinia "geniusza" bywa równie szkodliwa jak etykietka "matoł" - czytamy w artykule Moniki Maciejewskiej "Głupota pochwały", w 8. nr. tygodnika "Wprost". PIT
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?