Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Starym Mieście w Krakowie zostaną tylko wrony

Liliana Sonik
Gdy napisałam, że pod presją turystycznych inwestycji stary Kraków umiera, otrzymałam mnóstwo uwag i opinii. Wspierających lub brutalnie krytycznych. Z jednymi się zgadzam, inne warto wziąć pod uwagę, a jeszcze inne odsłaniają anachroniczny schemat myślowy, który streszczę tak: kto ma pieniądze, ten ma rację. Wybrałam najciekawsze fragmenty.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Stary Kraków umiera

1. Śródmieście umarło już dawno. To pustynia! Nie ma sąsiadów, dzieci idących do szkoły, nawet ksiądz po kolędzie nie zachodzi, bo jak mówi, nie ma do kogo. Starzy ludzie umrą na starych śmieciach, bo gdzie mają iść? Ma Pani rację, ale co starzy krakowianie mają do powiedzenia? Nic. Wegetujemy. Niektórzy powiedzą - to się wynieś, ale nie każdy ma to szczęście, że jest ze wsi i ma gdzie wrócić.

2. W ciągu ostatnich lat zniknęły z centrum zabytkowe apteki, stare zakłady rzemieślnicze, księgarnie, kawiarnia Fafik i wiele innych. Gdzie byli radni, gdzie był konserwator?

3. Za wyludnienie części handlowo-rzemieślniczej centrum Krakowa odpowiedzialna jest zgoda na lokalizację Galerii Krakowskiej blisko Rynku. Obszar wewnątrz Plant jest handlowo nieatrakcyjny, bo każdy woli zaparkować w galerii i iść na zakupy bez komplikacji. Branża restauracyjna ma się dobrze, choć rotacja lokali i właścicieli jest problemem, ale to są prawa rynku. Problem wyludniania się centrów miast jest zjawiskiem powszechnym. W końcu na tzw. prime location nie każdego stać. A właściciele kamienic muszą zarabiać na ich utrzymanie. Ważne jest utrzymanie wysokich standardów estetycznych i tu służby konserwatorskie i architektoniczne mają dużo do powiedzenia.

4. Potwierdzam... na mojej ulicy Karmelickiej jest 70 numerów, a wieczorem można się doliczyć mniej świecących okien niż liczba budynków na tej arterii. Nasza kamienica ma 2000 metrów kwadratowych i mieszkamy tu tylko we dwoje. Reszta to lokale użytkowe: pod nami hostel, nad nami dwa piętra hostelowych pokoi... Czasem wyć się chce ze smutku, bo tak obco czuje się człowiek - jak nie w swoim mieście.

5. Każde zabytkowe miasto powinno być żywe. Kraków już w dużym stopniu nie jest. Nastawienie na biznes z turystyki przekroczyło wyporność miasta. Nawet Praga nie jest w takim stopniu zdewastowana.

6. Jeszcze trochę nieokiełzanej działalności deweloperskiej, jeszcze kilka zieleńców zmienionych w beton i nie trzeba będzie przeganiać turystów, bo ich już też nie będzie.

7. Mieszkaniec Starego Miasta, mający prawo do lokalu mieszkaniowego w prywatnej kamienicy, ma zagwarantowaną stawkę 12 zł/mkw. To mniej niż nora na krańcu Krakowa. Jeżeli właściciel podniesie czynsz, to sprawa ląduje w sądzie. Tymczasem średnia stawka wynajmu na Starym Mieście, to ok. 54 zł/m2. Za tyle można wynająć mieszkanie pod biuro, hostel, luksusowy apartament na wynajem. Jak długo będzie taka przepaść w stawkach, tak długo lokatorzy będą rugowani.

8. Kazimierz stał się turystycznym lunaparkiem. Niestety coraz brudniejszym i bardziej wulgarnym.

9. Jeśli jesteś facetem, zbierzesz gruby plik ulotek tanich burdeli. Jeśli laską - możesz liczyć na kilka nieszczególnie atrakcyjnych ofert. Mój faworyt brzmi: „have you ever been to a hotel”? (czy kiedykolwiek byłaś w hotelu?).

10. To, w co dziś zamieniło się zaniedbane, ale żywe miasto, powinno się nazywać SKANSEN KRAKÓW. Ogrodzić, sprzedawać bilety i będzie OK.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski