Dawid Rzeszutko (z prawej) pożegnał się z Beskidem. Fot. Grzegorz Sroka
III LIGA PIŁKARSKA. Beskid Andrychów kompletuje porażki, ale styl gry jest coraz lepszy
Trener Beskidu Mirosław Kmieć wcale nie wpada w panikę, że jego zespół latem dotąd nie wygrał meczu. - Bramkę straciliśmy w nieszczęśliwych okolicznościach - przyznaje andrychowski szkoleniowiec. - Po uderzeniu z rzutu wolnego Paweł Góra w pięknym stylu wyjął piłkę zmierzającą w "okienko", ale rywal uprzedził obrońcę, a konkretnie Pawła Zająca i dlatego straciliśmy gola.
W pierwszej połowie częściej w posiadaniu piłki byli gospodarze. - To dlatego, że wyjechaliśmy do Tarnobrzega wczesnym rankiem, by przed południem być na miejscu - zdradza Mirosław Kmieć. - Pobudkę chłopcy mieli po godzinie 5. Byli do tego przyzwyczajeni. Tak było w ostatnich dziesięciu dniach, bo tyle trwał obóz dochodzeniowy. Jestem naprawdę pod wrażeniem tego, co zagraliśmy w Tarnobrzegu. Byliśmy przecież po wielkich obciążeniach treningowych, długą podróżą i wreszcie przyszło nam walczyć zaledwie dwunastoma zawodnikami. W dalszym ciągu nie mogłem skorzystać z będącego na obozie uczelnianym Artura Czarnika oraz kontuzjowanych Dariusza Frysia, Tomasza Kaczmarczyka i Mariusza Sobali. Ostatnia dwójka wkrótce do nas dołączy. Czarnik zjedzie z obozu. Dłużej będziemy musieli poczekać na Frysia, bo musiał przejść zabieg. Wszystko dlatego, że wcześniejsze urazy nie były do końca wyleczone.
Andrychowianie mieli okazje do strzelenia goli. - Po zmianie stron nadawaliśmy ton pojedynkowi - podkreśla trener Kmieć. - Dwie doskonałe okazje do strzelenia gola zmarnował Przemek Knapik, z kilku metrów nie potrafiąc zmusić bramkarza do kapitulacji. Nie ma powodów do paniki, że nieskuteczność przeniesie się na ligę. Przecież teraz chłopcy mieli prawo być zmęczeni. Inaczej będzie się walczyć na świeżości. Dla mnie ważne jest przede wszystkim to, że zespół miał możliwość konfrontacji z innym stylem niż na co dzień spotyka się na ligowym podwórku. Siarka to nie tylko zespół grający kombinacyjnie, czy doskonale wybiegany. W poprzednim sezonie otarł się o II ligę i pewnie podobnie będzie w kolejnych rozgrywkach.
Przed Beskidem kolejne mecze, ale zaplanowane już tylko na weekend. Najpierw zmierzy się z Hutnikiem Nowa Huta, a potem Przebojem Wolbrom. Podczas zgrupowania drużyna zagrała w środę, ale szkoleniowcowi chodziło głównie o to, żeby urozmaicić drużynie ciężki trening.
Z Beskidem po skończonym okresie wypożyczenia rozstał się Dawid Rzeszutko, wracając do macierzystego Sokoła Przytkowice.
Siarka Tarnobrzeg - Beskid Andrychów 1-0 (1-0)
1-0 Wolan 25.
Beskid: Góra - Kruk, Kliber, Zając , Zalewski - Nowicki, Strojek, Kmieć (67 Wandzel), Chowaniec - Adamus, Knapik.
Jerzy Zaborski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?