Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na szaro. Kto popiera 7-godzinny dzień pracy

Wlodzimierz Jurasz
Wlodzimierz Jurasz
Z zainteresowaniem (i sympatią) śledzę reakcje na najnowszą propozycję programową Partii Razem Adriana Zandberga, domagającej się wprowadzenia 7-godzinnego dnia pracy. Ciekawy jest zwłaszcza rozkład poparcia.

Za jest część tradycjonalistów, na przykład PSL, które już rok temu domagało się tego samego (choć tylko dla dzieciatych) pod hasłem „Godzina dla rodziny”.

Pomysł popiera skrajne skrzydło zwolenników nowoczesności (nie politycznej, a cywilizacyjnej), wskazując, że wkrótce i tak nie będzie co robić, bo będą za nas harować roboty. Idea bywa też oczywiście atakowana (zwłaszcza przez część tzw. pracodawców), jako objaw lenistwa, nieróbstwa i w ogóle komuny.

A ja chciałbym spojrzeć na ten pomysł oczami Janusza Korwin-Mikkego i rozmaitych odwołujących się do jego idei UPR-ów. Przecież to najlepsza droga do powszechnego dobrobytu i wzrostu PKB! Mielibyśmy w końcu więcej czasu i sił na wszelakiego rodzaju fuchy, pracę dodatkową oraz działalność w „szarej strefie”, gdzie można wypracować sobie porządny, czysty, nieobciążony żadnymi daninami, prywatny dochód.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski