Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Szczebel ku biało-czerwonej

Redakcja
Beskid Wyspowy to bardzo atrakcyjne miejsce dla paralotniarzy
Beskid Wyspowy to bardzo atrakcyjne miejsce dla paralotniarzy FOT. MAREK DŁUGOPOLSKI
OBW 2014. Od zawsze wita jadących „zakopianką”. – To nasza najważniejsza góra – zapewnia Kazimierz Szczepaniec, wójt gminy Lubień

Odnajdziemy tu Zimną Dziurę i Księży Las, a może także Rzącą Wodę i ślady po... kopalni złota. Choć Szczebel ma „tylko” 977 m n.p.m., to wiedzie na niego jeden z najtrudniejszych szlaków w Beskidzie Wyspowym. I nim właśnie będziemy wędrować w niedzielę.

– To góra, która wciąż kryje wiele tajemnic – tak Kazimierz Szczepaniec, wójt gminy Lubień, a jednocześnie gospodarz spotkania, zachęca do kolejnej wędrówki z cyklu „Odkryj Beskid Wyspowy”.

Będzie gorąco

Wyprawa odbędzie się bez względu na pogodę! A ta zapowiada się rewelacyjnie. Ma być piękny, słoneczny dzień. Warto jednak pamiętać, że temperatura może sięgnąć 32, 34 stopni Celsjusza, więc dobrze mieć z sobą nakrycie głowy i coś do picia.

Udział w wędrówce jest bezpłatny i nie wymaga rejestracji – wystarczy przyjść na miejsce zbiórki. A to znajduje się przy gimnazjum w Lubniu. Marsz rozpocznie się tradycyjnie o godz. 9. – Będziemy wędrować szlakiem czarnym, a więc najbardziej stromym w Beskidzie Wyspowym, mającym ponad 600 m przewyższenia – przypomina wójt Szczepaniec. Jeśli ktoś nie ma ochoty na takie wyzwanie, zawsze może wybrać łatwiejszą ścieżkę, choćby zieloną z przełęczy między Tenczynem i Glis­nem.

– Góra zapewne wytoczy z nas parę kropel potu, bo jej stoki, szczególnie wschodnie i północne, są bardzo strome – nie ukrywa Czesław Szynalik, pomysłodawca wakacyjnego wędrowania po „wyspach”. – Warto jednak podjąć ten trud, bo to jedna z najpiękniejszych ścieżek – zapewnia.

Na szczycie odprawiona zostanie polowa msza św. Będą też występy, koncert orkiestry dętej, konkursy, m.in. wiedzy o Beskidzie Wyspowym, wspólna fotografia, a także coś na ochłodę i wzmocnienie sił. Uczestnicy złazu wybiorą również m.in. Najmilszego, Najmłodszego i Najstarszego Odkrywcę.

Nie tylko Zimna Dziura

Szczebel, widoczny z daleka, dominujący ponad doliną Raby, trudno pomylić z jakąkolwiek inną „wyspową” górą.

Od zawsze wita bowiem podróżujących „zakopianką” – zarówno tych, którzy niegdyś wędrowali ledwie widoczną ścieżyną, wijącą się wśród skał i potężnych drzew, zerkając trwożliwie po bokach, czy gdzieś nie pojawią się rozbójnicy, jak i tych współczesnych, mknących samochodami po wygodnej wyasfaltowanej szosie. Na jego wierzchołku stoi też charakterystyczny maszt, a na nim łopoce biało--czerwona flaga.

„Piękna, lasem okryta piramidalna góra Strzebel” – tak pisał o nim ks. Eugeniusz Janota, autor przewodników, w tym pierwszego tatrzańskiego po polsku (pierwszy raz w Tatrach był w 1846 r., a trasę z Krakowa miał pokonać na nogach). Wspominał również o wybornych źródłach wody wypływających z góry – Rzącej Wodzie i Krzynowisku „prawie pod szczytem”. A co z tymi kopalniami złota? Wspominał o nich J. W. Kutrzeba w „Notatkach do historyi miasta My­ślenic”, powołując się na średniowiecznego kronikarza Jana Długosza, który twierdził, że „Kotoń i Strzebel miały obfitować w złoto i że je stamtąd dobywano.”.

Na szczycie jest też spory głaz – z pamiątkową tablicą ufundowaną przez rodzinę Skolarusów – przypominający wędrówki Jana Pawła II po Beskidzie Wyspowym. Krzyż wspomina zaś śmierć ks. kanonika Józefa Stan­ki, wicerektora Krakowskiego Seminarium Duchownego.

Na Szczeblu jest też starto­wisko paralotniarzy ze Stowarzyszenia Parolotniarzy Beskidu Wyspowego z Wiśniowej. Odnajdziemy na niej także sporo wychodni skalnych i malowniczych ambonek. Warto także pamiętać o Małym Szczeblu. To bowiem w nim – w tzw. Księżym Lesie – powstała grota, którą w 1835 r. Ludwik Zejszner, jej odkrywca, nazwał Jaskinią Lodową. Potem zaczęto ją zwać mniej romantycznie – Zimną Dziurą.

Szczebel czy Strzebel

Skąd wzięła się jego dość niezwykła nazwa? – Niektórzy twierdzą, że od skali trudności, bowiem wchodzi się na niego, jak po szczebelkach długiej drabiny – śmieje się Czesław Szynalik.

Przypomina również, że spore grono wywodzi jego nazwę od strzebli potokowych, ryb, które niegdyś bardzo licznie pływały w Rabie.

Dlaczego na Szczebel? – Bo to piękny szczyt – zachęca wójt Szczepaniec. I dodaje, żeby pamiętać również o dolinach, bo i w nich atrakcji nie brakuje.

KOLEJNE WYPRAWY
3 SIERPNIA – Pisarzowa – plenerowe, z wieloma atrakcjami, Święto Gminy Limanowa – stadion sportowy

3 SIERPNIA – Laskowa – VI Festiwal Śliwki, miodu i sera – stadion sportowy

10 SIERPNIA – Potaczkowa: Rab­ka-Zdrój – szlak czarny – Grzebień – Potaczkowa – szlak czarny – Adamczykowa – Mszana Dolna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski