Piłkarze Janiny Libiąż wykonali pierwszy punkt planu
Gospodarze stworzyli sobie co najmniej 10 sytuacji, po których powinny paść bramki, ale wykorzystali tylko jedną. - Możemy być zadowoleni zfaktu, że potrafiliśmy sobie stworzyć tyle okazji, bo gorzej by było, gdybyśmy mieli ztym problemy. Oczywiście z____drugiej strony martwi nieskuteczność, ale myślę, że te braki można wyeliminować - uważa trener Janiny Krzysztof Duch.
Indolencja strzelecka dopadła dosłownie wszystkich. Najbardziej dogodnych okazji nie potrafił wykorzystać Dawid Chylaszek. Superstrzelec Janiny w II połowie spudłował przynajmniej w trzech sytuacjach, do przerwy z kolei zabrakło mu szczęścia, gdy po jego główce piłka trafiła w słupek. Fatalnie nastawiony celownik miał również Jarosław Pieprzyca, który imponował strzeleckim instynktem w sparingach przed sezonem.
Gola na wagę trzech punktów zdobył Tomasz Witkowski z rzutu wolnego. Bramki po stałych fragmentach gry to jego specjalność. Tak zdobył sporo goli w barwach MKS Trzebini-Siersza, skąd został wypożyczony do Janiny na rundę wiosenną. W Libiążu bardzo liczą na tego zawodnika. Widać było, że sam piłkarz też odetchnął po tym celnym trafieniu, bo zależało mu na udanym debiucie w nowej drużynie. Nie ulega wątpliwości, że to co pokazał przeciwko Kalwariance to nie jest szczyt jego możliwości. Dotyczy to większości podopiecznych trenera Ducha, w tym Michała Guta, który pojawił się w II połowie i wprowadził sporo ożywienia.
- Chodziło owsparcie wśrodku pola dla Tomka Witkowskiego. Problem polega na tym, że Michał Gut ma zaległości treningowe i____nie jest jeszcze gotowy do występu przez całe spotkanie - zaznacza trener Janiny.
Szkoleniowiec libiążan ma nadzieję, że forma jego podopiecznych będzie systematycznie rosnąć. - WIpołowie piłkarze poruszali się jakby mieli sztywne nogi. WII części meczu było znacznie lepiej iteraz chciałbym, aby w____kolejnej potyczce zagrali tak przynajmniej przez 70 minut - dodaje Krzysztof Duch.
Dobre wrażenie zrobili w Libiążu kalwarianie. Outsider pod wodzą nowego trenera Andrzeja Bańdury, najwyraźniej nie zamierza składać broni. - Jak widać mamy bardzo młody skład. W____tym meczu zadebiutowali na przykład Dawid Bartoszek i__Adrian Basista, chłopcy z____rocznika 1989. Możliwości personalne mamy więc ograniczone, ale nie pozostaje nam nic innego, jak walczyć - twierdzi trener Bańdura.
Tuż przed inauguracją Kalwarianka pozyskała jeszcze drugiego bramkarza Tomasza Szubę z Gościbi Sułkowice i Przemysława Kurowskiego z Jastrzębiej, ale trudno traktować to jako znaczące wzmocnienia.
(BK)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?